Monika poprosiła mnie, żebym wysłał na bloga tabelkę z "wigilijnym podziałem obowiązków". Żeby powiększyć tabelę wystarczy kliknąć w poniższy obrazek. Miłej niedzieli - Sebastian :)
Drogie organizatorki,proponuję mała zmianę zamiast krokietów "barszcz z uszkami".Prostsze w przygotowaniu. Byłam w piątek na kolacji wigilijnej {duża masówka}i największe wzięcie miał barszcz i uszkami.Co Wy na to? Krokietów jeszcze nie zamówiłam. Sabina
Jeśli miałabym jakikolwiek wybór to oczywiście wybieram " barszczyk z uszkami" to przecież najważniejsze danie wigilijne- oczywiście dla osób pochodzących ze wschodu Polski ( np.Lwów)a jak widać jest nas tu we Wrocławiu spora grupa.Pozdrawiam.Maria.
Witam,dziekuję że popieracie moją propozycje.Halinka Kowalska jest u mnie i deklaruje przygotować na Wigilię kutię i smażoną w cieście "niby rybę" niespodziankę. całuski Sabina
Halinka dziękuję ci za kutię. Nie miałam odwagi o niej napisać, bo sama nie umiem jej zrobić, ale b. mi smakuje. Monika, czy możemy zaprosić naszą wspaniałą nauczycielkę Agatę Depak? Mam takie marzenie. Zgłaszam się do obsługi stołu i sprzątania. Serdeczności.
Nina, oczywiście ze można zaprosić Agatę, myśle że mogłbyśmy spotkać się w piątek w Sektorze, opracować plakat i formę zaproszeń elektronicznych, powysyłać ludziom dodatkowo zaproszenia na skrzynki e-mailowe? Co Wy na to? Kto jest chętny, myślę ze 1 osoba spokojnie wystarczy, Nina może Ty lub Lena- specjalistka od plakatów?:)
a czy dodatkowa sałatka się przyda? prawdopodobnie robię ciut pyszne. A na marginesie...i poza i..pod...Bardzo się cieszę na spotkanie z Agatą:):):) Ola... a Ty oczywiście bez zaproszenia nawet...jak możesz nawet pytać. Pozdrawiam i czekam na nasze spotkanie.
Dzisiaj wrócilam do kraju, potrafię coś tam upiec ale kurcze nie wyrobię. Jednak wewnetrzna potrzeba spotkania się z WAMI jest silniejsza ,powiem krótko i na temat przyniosę dobre winko i owoce . Prosze o akceptację .
Drogie organizatorki,proponuję mała zmianę zamiast krokietów "barszcz z uszkami".Prostsze w przygotowaniu. Byłam w piątek na kolacji wigilijnej {duża masówka}i największe wzięcie miał barszcz i uszkami.Co Wy na to? Krokietów jeszcze nie zamówiłam. Sabina
OdpowiedzUsuńPopieram Ciebie Sabciu to dobry pomysł.Górą Uszka...Barbara
OdpowiedzUsuńJeśli miałabym jakikolwiek wybór to oczywiście wybieram " barszczyk z uszkami" to przecież najważniejsze danie wigilijne- oczywiście dla osób pochodzących ze wschodu Polski ( np.Lwów)a jak widać jest nas tu we Wrocławiu spora grupa.Pozdrawiam.Maria.
OdpowiedzUsuńWitam,dziekuję że popieracie moją propozycje.Halinka Kowalska jest u mnie i deklaruje przygotować na Wigilię kutię i smażoną w cieście "niby rybę" niespodziankę. całuski Sabina
OdpowiedzUsuńTakie same smakołyki będą ,trzeba przez tydzień nie jeść aby tego wszystkiego popróbować buziaki
OdpowiedzUsuńAle będzie fajnie:):):)
OdpowiedzUsuńHalinka dziękuję ci za kutię. Nie miałam odwagi o niej napisać, bo sama nie umiem jej zrobić, ale b. mi smakuje. Monika, czy możemy zaprosić naszą wspaniałą nauczycielkę Agatę Depak? Mam takie marzenie. Zgłaszam się do obsługi stołu i sprzątania. Serdeczności.
OdpowiedzUsuńNina, oczywiście ze można zaprosić Agatę, myśle że mogłbyśmy spotkać się w piątek w Sektorze, opracować plakat i formę zaproszeń elektronicznych, powysyłać ludziom dodatkowo zaproszenia na skrzynki e-mailowe? Co Wy na to? Kto jest chętny, myślę ze 1 osoba spokojnie wystarczy, Nina może Ty lub Lena- specjalistka od plakatów?:)
OdpowiedzUsuńMoniczko! Pomysł świetny. W piątek jestem w sądzie i mam w plecy. To może jednak Lenka? Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJa też bardzo bym chciała przyjść, tylko napiszcie, co mogę jeszcze przygotować? Tyle już jest wspaniałości na liście... :)
OdpowiedzUsuńa czy dodatkowa sałatka się przyda? prawdopodobnie robię ciut pyszne. A na marginesie...i poza i..pod...Bardzo się cieszę na spotkanie z Agatą:):):)
OdpowiedzUsuńOla... a Ty oczywiście bez zaproszenia nawet...jak możesz nawet pytać. Pozdrawiam i czekam na nasze spotkanie.
Asiu,sałatka się przyda.Dziewczynki które będą dekorować stół wspomniały ,że przydałyby się świeczki małe w metalowym opakowaniu .
OdpowiedzUsuńoki, nie ma sprawy. Świeczki małe w metalowym opakowaniu przyniosę też. Do zobaczenia Fotogeniczna Śliczności :)
OdpowiedzUsuńBasia z Kozanowa przyniesie serwetki i stroiki.
OdpowiedzUsuńDzisiaj wrócilam do kraju, potrafię coś tam upiec ale kurcze nie wyrobię.
OdpowiedzUsuńJednak wewnetrzna potrzeba spotkania się z WAMI jest silniejsza ,powiem krótko i na temat przyniosę dobre winko i owoce . Prosze o akceptację .
Akceptacja jest. Anka jest fajna koleżanka przecież.
OdpowiedzUsuń