Czy to zima jeszcze, czy zbliża się wiosna?

C z e k a n i e

Zamyśliła się zima i duma…

Czy ja tutaj długo wytrzymam?

Mych zimowych zaleceń ktoś słucha?

Czy mnie zimę ktoś tutaj chce jeszcze ?

A może już czekamy na wiosenne deszcze

I na przylot do nas ptaków?   na bociani klekot

Na ciepłe promienie słońca na dziecięcy szczebiot

Na zieleń drzew i spacery po leśnych bezdrożach

Na barwne łąki pachnące i pary czule się tulące...

 

Z i m o !

Wybiel szarą codzienność srebrno białym puchem

Spraw, abyśmy zwabieni saneczkowym ruchem

Cieszyli się prawdziwie twoją zimową urodą

I tylko na takie działanie masz naszą zgodę!

Inaczej wracaj zimo do siebie za morza…

Bo miejsca potrzebuje już bliska nam wiosna

Jeszcze drżąca chłodem lecz w sercach radosna

Już słoneczkiem cieplejszym patrząca na ziemię

Tęskniąca za nami i za zieleniącymi się polami

Spacerująca parami czekająca nas wszędzie

I kiedy już tu przyjdzie to będzie i będzie

W i o s n a  -  nasza kochana

Jakże wyczekana…

przybądź już wiosno, bardzo ciebie czekamy...