P o l s k i e l a t o
Dojrzewają złote łany polskich zbóż
Ciężkie kłosy gną ku ziemi się bo już ...
Nadchodzi czas dojrzałości, czas zbiorów i żniw
Ciężkie kłosy gną ku ziemi się bo już ...
Nadchodzi czas dojrzałości, czas zbiorów i żniw
Te miesiące tak szybko mijają, tak pędzą, aż dziw
Że żadna siła ich nie zatrzyma, ich pędu nie zwolni
Że żadna siła ich nie zatrzyma, ich pędu nie zwolni
Biegu natury nic nie zatrzyma i tak po zimie zima
Wiosna wybucha, lato przygrzewa by potem
Jesień okryła całą przyrodę najszczerszym złotem.
Jesień okryła całą przyrodę najszczerszym złotem.
Czy my czujemy ten bieg natury, ten cud nad cudy
Czy podziwiamy, czy przeżywamy, czy dni liczymy?
Czy napełniamy się tą energią darmo nam daną ?
Czy radość życia wciąż nas zachwyca co rano?
Czy podziwiamy, czy przeżywamy, czy dni liczymy?
Czy napełniamy się tą energią darmo nam daną ?
Czy radość życia wciąż nas zachwyca co rano?
Pytam,
Byśmy świadomi delektowali się jej urokami
By radość, miłość i by kochanie wciąż były z nami.
Wdychajmy szczęście boskiego lata i je smakujmy
A podziwiając cuda wszechświata
Niebu dziękujmy!
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie z Mazowsza Majka
Witaj Majeczko! Urlop urlopem, a Ty zawsze na posterunku, brawo! Wiersz piękny, Twój zachwyt przyrodą jest zaraźliwy i to jest dobrze.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie - zarażona zachwytem nad otaczającym nas światem i urzeczona Twoim wierszem...
Witaj Antonia,
OdpowiedzUsuńNawet tu na jachcie, w warunkach bardzo turystycznych, urządziliśmy sobie wieczorem czytanie poezji i fragmentów myśli wielkiego Konfucjusza. Nie do wiary, ale to się naprawdę sprawdziło i udało. Rozgadaliśmy się potem w temacie jak wyżej, niezwykle żarliwie i ciekawie. Byłam wniebowzięta taką postawą nas Polaków, zwyczajnych ludzi w gruncie rzeczy, a w tym także (uwaga) Facetów !, tych oczywiście przez wielkie F. Jest tutaj cudnie. Pochłodniało nieco ostatnio, więc wdychamy niezwykłe mazurskie powietrze, i ryby jemy na zdrowie. Ale czas tak szybko biegnie, że nieuchronnie pobyt tu dobiegnie końca i to już nie jest takie fajne... Ale trudno i świetnie. Do zobaczenia w pięknym Wrocławiu. Dziękuję Antonia. Pozdrawiam wszystkich czytających serdecznie - Majka
ps
przepraszam za gadulstwo, ten typ tak już ma...
Majeczko! Jak zwykle kolejny piękny wierszyk! Jestem pod wrażeniem...Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńWidzisz sam jak miło gdy bywasz z nami.?....
OdpowiedzUsuńNie znikaj na tak długo bo przecież tęsknimy, ja jestem "rakiem", więc uwielbiam gdy wszyscy są w domu, a przynajmniej na swoich miejscach, wtedy czuję się bezpiecznie.
Dzięki Ci Czesławie za dobre słowo. Pozdrawiam serdecznie Majka