wtorek, 15 marca 2022

Musimy się nauczyć....


...poprosić o pomoc, a potem umieć ją przyjmować!!! 

wiązka serdeczności

                                                 Dzień dobry Kochani


      Piszę do wiadomości wszystkich nas, aby podziękować za pomoc w dowiezieniu mnie na pilne i ważne wizyty lekarskie ze Smolca do Wrocławia i potem z powrotem do  moich dzieci do Smolca, wtedy - kiedy moje dzieci nie mogły ze mną pojechać. Jeden raz pojechali ze mną Ewa Siedlecka z Bogusiem, a drugi raz Basia Sendal z Jaśkiem. Kochani, dziękuję bardzo za tę ważną dla mnie pomoc. Ponadto, Marysia Felipek przywiozła mi do domku ławeczkę na wannę, która to ławeczka jest mi bardzo pomocna. Marysiu dziękuję, że pomyślałaś o tym. Jesteście wszyscy kochani.
 


 

     Piszę o tym, bo jest to bardzo ważne - abyście wiedzieli, jak bardzo czasem taka pomoc jest potrzebna, i ci co jej potrzebują muszą (!) o tym mówić, albo do nas dzwonić z informacją, a ci co mogą pomóc - są absolutnym skarbem dla nas w tym awaryjnym momencie. Po to (m.innymi) jesteśmy zgromadzeni w tym naszym senioralnym Stowarzyszeniu PnŻ, abyśmy sobie pomogli w każdym przypadku takiej potrzeby, i uwaga! .... (co również bardzo ważne!) musimy się nauczyć poprosić o każdą taką pomoc, i potem umieć ją po prostu przyjąć, czy też z niej skorzystać. To ostatnie - nie jest ani łatwe, ani proste, szczególnie dla naszych roczników, ale spróbujmy kochani, bardzo zachęcam do odwagi w przypadku każdej ważnej potrzeby. Ja nie mam samochodu, ale mogę inaczej pomóc (gdy tylko wyjdę ze swoich kłopotów), pomogę np. dotrzymać towarzystwa w podwiezieniu autobusem czy tramwajem, zrobię konieczne zakupy, wyniosę śmieci i na wiele innych sposobów pomogę. Sama - też nie umiałam prosić o jakąkolwiek pomoc, ale dopiero nasza Ewa - pomagając, uświadomiła mi tę oczywistą prawdę i  bardzo mnie zmobilizowała w tym względzie. Koryguję więc stopniowo swój pogląd na ten temat i uczę się, ale też zachęcam (i ośmielam...) do tego również wszystkich potrzebujących...



Jeszcze raz bardzo serdecznie za Waszą pomoc dziękuję, jestem co prawda po kontroli ortopedycznej, ale teraz lekarz nic nie wie, dopóki nie otrzyma do ręki "opisu" wyników badania np. Tom.Komp., a te dopiero będą za dwa tygodnie. Płytkę z nagraniem mam, ale ortopeda nie umie jej odczytać. Ot co! Czekamy więc...

Kochani, ciepło i wiosennie  pozdrawiam - Majka

8 komentarzy:

  1. Prawdę mówiąc, liczyłam na jakąś wymianę myśli, dyskusję, akceptację lub nie (?) ... Tymczasem cisza. Dajcie jakieś głosy, przecież czytacie, bo widzę po statystyce czytania. Inne zdanie niż moje będzie w dużej cenie, bo przecież będzie też yzasadnienie. Proszę Wa - odezwijcie się, Majka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skoro trwa cisza ...,
      rozumiem, że nie negujecie moich sugestii...
      Trzymajmy się więc tego, że staramy się pomóc na miarę możliwości - każdemu kto przyzna,że takiej pomocy potrzebuje. Pozdrawiam i do kolejnego wpisu - Majka

      Usuń
    2. Maju, nie jest mi znany statut Stowarzyszenia "Pomysł na Życie". Przypuszczam, że nie chodzi w nim tylko o aktywizację seniorów. Byłe Stowarzyszenie "Popowiczanie" miało sekcję pomocy sąsiedzkiej. Zatem były formalne podstawy, by o pomoc prosić w ramach Stowarzyszenia, a nie szukać jej jedynie wśród zaprzyjaźnionych osób.

      Krystyna

      Usuń
    3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    4. ...powyższy komentarz został usunięty tylko dlatego, że się zdublował z poniższym, przepraszam. Nic innego tam nie było..

      Usuń
  2. Zapewne masz rację Krysiu,
    Muszę powiedzieć, że w grupie naszej organizacji nie ma osób o jakichkolwiek roszczeniach w sprawie pomocy, ale... podejmujemy dyskusje na ten temat już od wielu lat, a ostatnio częściej nawet, o czym świadczy choćby powyższy mój wpis, ale także już kilka wcześniejszych. Wszyscy się musimy nauczyć poprosić o pomoc, a potem przyjąć ją z należną godnością i wdzięcznością. I... co bardzo ważne - nie wszyscy potrzebujący (!) pomocy - życzą sobie tej pomocy, czy (jak uważają) wtrącania się tak dalece w ich osobiste życie. To delikatne kwestie i trzeba o tym również pamiętać, bo najlepszy statut nie jest w stanie zapewnić wszystkich potrzeb swoich członków, i są takie sytuacje, których litera prawa nawet nie powinna regulować. Tak ja uważam, bo to są kwestie tylko i wyłącznie naszej empatii względem każdego człowieka, nie tylko członka tej czy innej organizacji.
    Dziękuję Ci Krysiu bardzo za rzeczowy i rozsądny głos.
    Daje nam on wiele do przemyślenia na przyszłość.
    Serdeczności wiele dla Ciebie - Majka

    Trochę dużo wyszło, ale to ważne i trzeba o tym mówić/pisać.
    Miłej niedzieli życzę i pa - ms

    OdpowiedzUsuń
  3. Maju, ja się w całości zgadzam z Twoimi poglądami na temat pomocy innym, często Ci co powinni pomóc bo są do tego powołani, niestety nie sprawdzają się. Uważam że empatia i uważność na drugiego człowieka to jest to, co pozwala nam pomóc drugiej osobie kiedy jest taka potrzeba. I tak trzymać proszę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wspaniale!
      Najlepsza dyskusja rozwinęła się na koniec komentarzy...
      Super, że taka rzeczowa i rozważna. Dziękuję Wam drogie Kobiety serdecznie za te wspaniałe głosy.
      Czyli - uważamy zgodnie, że należy temat podnosić, bo jest ważny bardzo, ale... jak we wszystkim obowiązuje umiarkowane podejście i indywidualne do każdej sytuacji, bo każda jest inna. Empatii nakazać się nie da, ale pracujmy nad nią wszyscy, bo dobroci nigdy za dużo!
      Jeszcze raz serdecznie dziękuję za Wasze / nasze ważne i zdecydowane głosy w sprawie j/w... Pozdrówka na nowy tydzień wszystkim Czytelnikom - Majka

      Usuń