Granice absurdu
Czy obłęd ma jakieś granice?Nie łatwo jest stwierdzić to laikowi
Ale? Logicznie rozumując pewnie jakieś ma
Skoro bywa diagnozowany medycznie…
Bo Sztuka np. (wg mnie) - nie ma granic
I mieć jakichkolwiek - nigdy ich nie powinna
Jest niezależna nieokreślona i jest ... abstrakcją!
Wymyka się nawet najściślejszym definicjom
Wspina się na najwyższe szczyty
Nie czuje lęku jest wolna
Absolutnie!
I wnika gdzie wydawałoby się być nie powinna
A jest! I czuje się wszędzie znakomicie
Pełna nowatorstwa i pomysłów...
Na swoje Wielkie Ego (!!!)
Wyrasta nad granice
Możliwości..
Czym więc jest Sztuka?
Totalną wolnością wszystkich zmysłów
A więc: słowa koloru obrazu formy i dźwięku
A gdy trzeba – ciszy najcichszej
Bo cisza też sztuką jest !
Wspina się na najwyższe szczyty
Nie czuje lęku jest wolna
Absolutnie!
I wnika gdzie wydawałoby się być nie powinna
A jest! I czuje się wszędzie znakomicie
Pełna nowatorstwa i pomysłów...
Na swoje Wielkie Ego (!!!)
Wyrasta nad granice
Możliwości..
Czym więc jest Sztuka?
Totalną wolnością wszystkich zmysłów
A więc: słowa koloru obrazu formy i dźwięku
A gdy trzeba – ciszy najcichszej
Bo cisza też sztuką jest !
Artyzm w sztuce. Sztuka
Ma miejsce w dzień w nocy i pomiędzy
Trwa zawsze i tworzy się tam - samoistnie
Nie wkujesz na pamięć niczego czym nie jesteś
Nie wymusisz na nikim umiejętności gdy ich nie ma
Ani na sobie innych; bo ta jest spontaniczna i...
Taka pozostać powinna na zawsze
Aż do skończenia świata
(a może dłużej!? )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz