Czekanie
Przystanęła wiosna na bezdrożu
w szarych polach się zadumała
w nagich drzewach słuchała
ciszy co jeszcze trwała…
ciszy co jeszcze trwała…
Patrzyła niezdecydowana i …
pierwsze trawy oprószyła śniegiem
ziemię spragnioną -
deszczem
zimnym skropiła zaledwie
nie śpiesząc się jeszcze
Czasu zatrzymać się nie da
nie można już zwlekać dłużej
słońce zdziwione cieplej patrzy
gałązki drzew listkami tkać zaczyna
pragnie przykryć spustoszenie
poczynione przez zimę
A gdy się ocknie z letargu
A gdy się ocknie z letargu
ptaki śpiewu nauczy na nowo
strumykom szemrać nakaże
błękitną sieć zawiesi niebu
wiatrem wysmaga twarze
A śmiech dziecięcy radosny
i młodość nieposkromiona
nawet w nas obudzą wiosnę
i kolorowe jej trwanie
nawet w nas obudzą wiosnę
Dobrego weekendowego odpoczynku i wiosennych radości Państwu życzę Majka
Witaj Majeczko! Tak mi brakowało Twojego wiosennego powitania wierszem i jest!!! Serdeczne dzięki! Tobie życzę tego samego i jeszcze więcej, samych radości i zdrowia. Pozdrawiam ciepło i wiosennie.
OdpowiedzUsuńprzepraszam, ale zagubiłam się i utknęłam gdzieś na prawdziwych bezdrożach.
UsuńKochana niezawodna Antonia, jesteś skarbem. Tak ładnie mnie mobilizujesz, że policzyłam swoje WIOSNY i wyszło mi 18! Nieźle, prawda? Napisałam coś o tym i jak domknę - zaprezentuje "mojej" ulubionej publiczności czyli Wam.Dziś buziaki ślę serdeczne i do następnego usłyszenia - Maja
Dzięki Ci, Majko za ten wierszyk witający wiosnę! Coś pięknego - może warto wydać tomik Twoich wierszy? Byłoby wspaniale ...Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńHalo Czesławie, stanowisz ważny filar w grupie moich wiernych czytelników, gdyby doszło do wydania tomiku (cicho, sza..) jesteś pierwszy w notesiku, nawet dedykację przemyślałam. Cierpliwości zatem życzę i pozdrawiam serdecznie - Majka
UsuńDzięki wielkie za obecność w "saloniku".