Choć spontaniczna ale miała swój porządek:
- zaczęliśmy od świątecznego ubierania stołu ( tym tradycyjnie zajęła się i przygotowała akcesoria: Basia)
- potem był barszczyk ( przyniesiony w garnku przez Zdzisię )
- każdy dostawiał potrawy przez siebie przyniesione ( były sałatki, śledziki, pierniczki, ciasta, owoce i inne świąteczne wiktuały ) - tak że stół był całkiem suto zastawiony
- składaliśmy sobie życzenia i dzieliliśmy się Opłatkiem:
- A na koniec śpiewaliśmy kolędy:
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTo było piękne spotkanie.
OdpowiedzUsuńZatęskniłyśmy za sobą,"wygadałyśmy" przy tej okazji wszystkie zaległości... A przedstawicielstwo mikołajkowe naszego Zarządu w Sektorze 3 prezentuje się godnie i bardzo elegancko. Dziewczyny - fotka super! Świętowanie czas zacząć. Wszystkiego dobrego i pozdrawiam serdecznie Majka