Zjawa
Przyszła z deszczu
Nieskalanie czysta
Naturalna świeża bosa
Oblepiona mokrym strojem
Wciskającym się w
najgłębsze zakamarki
Doskonałego ciała...
Stała jak żywy posąg z marmuru
Stała jak żywy posąg z marmuru
Obleczona ciasną sukienką
w błękitne grochy
Pośpiesznie próbowała się oswobodzić
Z krępującego jej ruchy mokrego
odzienia
Daremnie…
Obserwująca tę scenę
widownia lokalu zamilkła
Niecodzienny widok
zaskoczył naturalną doskonałością
Dziewczyna tknięta impulsem rozejrzała się wkoło
Dziewczyna tknięta impulsem rozejrzała się wkoło
Błyskawicznie wtuliła się
we własne ramiona
Wykonała gwałtowny obrót
I pomknęła przed siebie znikając w czeluściach
Wykonała gwałtowny obrót
I pomknęła przed siebie znikając w czeluściach
Mrocznego od szalejącej
burzy popołudnia
Ciszę lokalu przerwało
stłumione westchnienie
Oniemiałych gapiów...
Oniemiałych gapiów...
Aż po tej niezwykłej chwili
Na powrót rozległ się ożywiony gwar
Przerwanych wcześniej
towarzyskich rozmów
Po ogromnym chwilowym zaskoczeniu
Po ogromnym chwilowym zaskoczeniu
Życie powoli wracało do
normy ale?
Doskonałość tamtego zjawiska
Na zawsze zostawiła ślad
W ich zmysłach
Doskonałość tamtego zjawiska
Na zawsze zostawiła ślad
W ich zmysłach
Wakacyjne Dzień dobry!
Mam nadzieję, że miło spędzacie to upalne lato. Dla ochłody dla nas - napisałam "deszczową zjawę" i mam nadzieję że nieco nam wszystkim chłodniej. Ja się wyciszyłam (ze złamaną prawą ręką) cierpliwie czekam końca, ale postanowiłam sprawdzić co dam radę zrobić lewą.
Oto efekt choć trochę to (niestety) trwało...
Pozdrawiam serdecznie Majka
w
OdpowiedzUsuńWITAJ MAJU W SIERPNIOWY WIECZÓR
MAMY OBIE URAZY RĘKI TY ZŁAMANĄ ,JA ZWICHNIĘTY BARK ,CIERPIMY ,ALE TWOJA ZIMNA ZJAWA OCHŁADZA NASZ BÓL POZDRAWIAM DZIĘKUJĘ ŻYCZĘ ZDROWIA
PA
Wzajemnie kochana życzę najszybszej sprawności.
OdpowiedzUsuńDziękuję za uwagę. Cudownego dalszego lata życzę i pozdrawiam Majka
Majeczko! Współczuję Ci...ale też gratuluję samozaparcia, by pisać i jakże celnie(!). Wracaj szybko do zdrowia! a dla oka i ucha zapraszam na oglądanie tanga argentyńskiego w niedziele o godz.17.oo za plecami Teatru Lalek. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńDziękuję za zaproszenie. żałuje że nie mogłam być, ale rodzinka wywiozła mnie na trochę w odległy podwarszawski plener do przyjaciół i rodziny. Było mi to potrzebne bardzo. Wróciłam późno. Pewnie bawiliście się dobrze w cudownych rytmach "tanga" ?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Majka
Majko! To był występ pary(później par) dającej popis Tanga Argentino (na 8/10! - tzw. chodnikowego; Milongi). Mają wznowić w najbliższe niedziele. Pozdrawiam pięknie!
UsuńTy prawą rękę, ja prawą nogę!. BSendal
OdpowiedzUsuńWitaj Basiu
OdpowiedzUsuńDzięki za słowa solidarności, mam nadzieję że rehabilitacja Twojej ręki przebiega sprawnie, czego serdecznie życzę bo jak czytasz wyżej Czesław informuje że tańce czekają...
Miłego tygodnia i pa Majka
..przepraszam, miało być Twojej nogi (!), ręka moja...
UsuńFaktem jest że wszystkie prawe. Miłego świętowania i pachnących ziołami wianków życzę majka
Majeczko kochana! Od Twojego wiersza powiało przyjemnym chłodem i świeżością. Od razu zrobiło się przewiewniej i radośniej. Tylko po co złamałaś sobie rękę? Majeczko, serdecznie współczuję i życzę szybkiego powrotu do zdrowia.
OdpowiedzUsuńŚciskam Cię nie za mocno, przytulam delikatnie, będzie dobrze....
Antonia witaj!
OdpowiedzUsuńPrzepraszam że przegapiłam Twój piękny wpis, przepraszam...
Dziękuję że jesteś, miło Cię usłyszeć w komentarzach. Ręka wraca do normy, jest rehabilitowana i bardzo już podobna do drugiej. Ale ręka to jeden z kilku innych problemów, którym dzielnie stawiam czoło choć bywa niełatwo. Umówimy się wkrótce na pogadanie i ciesze się na spotkanie. Całuski serdeczne i pa Majka