niedziela, 18 grudnia 2011

CZYTELNIA BABIEGO LATA

Witam serdecznie! W ferworze przedświątecznych przygotowań chciałam Wam podrzucić książkę na małą chwilę wytchnienia. A jest to książka Karola Olgierda Borcharda "Kolebka nawigatorów", o powstającej w wielkich bólach naszej flocie po odzyskaniu niepodległości w 1919 r. Parę słów od wydawcy:
"Autor niezwykle lekko i z dużym poczuciem humoru przypomina historię Polski na morzu i tradycje morskie, ukazuje romantyzm niebezpiecznej przygody na morzu, a przy tym bez cienia moralizatorstwa uczy odpowiedzialności za siebie i innych, bo jak mówił: Morze nie jest ani wrogie, ani przyjacielskie, nie jest okrutne, tylko bezwzględne. Wymaga od człowieka wiedzy i umiejętności, ciągłego napięcia uwagi.
Czytelnik znajdzie to wszystko, co jest charakterystyczne dla twórczości Borcharda: liczne anegdoty, sentyment i patos, swadę doskonałego narratora posługującego się skrótem myślowym i puentą wywołującą uśmiech."
Mam wielki sentyment do twórczości Borcharda, do ludzi morza. Każdą jego książkę czytam z ciekawością i radością. Oprócz treści poznawczych, są pełne egzotyki, zapachu morskiego wiatru i niezapomnianej przygody.
Pozdrawiam wszystkich świątecznie i życzę miłego spędzenia czasu z ulubioną książką.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz