Nasza integracja
Zapachniało wolnością i majem
A przygoda do nas się śmiała
Od początku z nas żartowała
Aż gdy poznaliśmy jej dziwne zamysły
I psikusy różne odparliśmy w końcu...
Okolice Lądka Zdroju zatopione w
słońcu
Zrekompensowały nam całe zmęczenie
Grupa kameralna bardzo rozbawiona
Jak się okazało - nieźle zakręcona (!)
Grillem tańcami muzyką i śpiewem
Nie miała sobie równych
Pod lądeckim niebem...
A na okolicznych szlakach
Dla jednych trudne trasy
Stały się wyzwaniem i dużą atrakcją
Dla innych spacerki relaksowo zdrojowe
Przemierzone bywały też z nie lada
gracją
Wycieczki z należnymi przystankami i
wygodnie
Kilometrów pokonywaliśmy codziennie niemało
Tyle aby zdobyć zamierzone szczyty
No i przy każdej takiej okazji
Niezwykłego coś się działo…
Zapachniało wolnością i majem
Integracja na tyle uroczo minęła
Że kolejną wycieczkę w okolicy września
planujemy
I nową przygodę z szyldem „Integracja”
Już organizujemy !
Jak jeszcze do kolejnej wycieczki można Was zachęcić? Dodam resztę fotek z mojego aparatu, może któreś się spodobają to sobie zapiszcie. Pozdrawiam serdecznie uczestników i do kolejnego spotkania na różnych rozstajach naszych wspólnych dróg -
M a j k a
M a j k a
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz