Czy zna ktoś skuteczne czary na sen?
🌹🍁
* * *
Sen nie przyszedł
Nawet się nie zbliżył jest zbyt odległy ode mnie
Świt rozchyla zasłonę mroku nocnego powoli etapami
Stare złoto zamienia w srebro droczy się krótko
Bo słońce wnet przekroczy linię horyzontu
I stanie się dzień…
🌹🍁
* * *
Sen nie przyszedł
Nawet się nie zbliżył jest zbyt odległy ode mnie
Świt rozchyla zasłonę mroku nocnego powoli etapami
Stare złoto zamienia w srebro droczy się krótko
Bo słońce wnet przekroczy linię horyzontu
I stanie się dzień…
Cudowny
Rozśpiewa się życia trelami
Szmerem wody napełniającej wanny
Trzaskaniem drzwi wybiegających do pracy
Nieśpiesznym stukotem obcasów
Studentki pedagogiki
Mieszka nade mną
Wraca późno i słucha dobrej muzyki zbyt głośno
Nie gniewam się też taką lubię i słuchamy razem to znaczy
Ona nie wie że niżej ktoś nie śpi i słucha wraz z nią
Czasem zapomni trzasnąć drzwiami po wejściu
I nagła muzyka burzy mi spokój
Wyłączam wówczas swoje media i mamy
Nieformalną spółkę rozrywkową
Kłaniamy się sobie chłodno ale systematycznie
Gdyby nie Emilia nudziłabym się własnym niespaniem
Czytaniem bez końca sennym ziewaniem
A tak jest dobrze nawet bardzo
Dziękuję Emilio że jesteś…
......................................................
Halo Koleżanki,
obiecałam Wam z FB przenieść ten wiersz (napisany w jedną z ostatnich bezsenną noc) też na naszego bloga, co niniejszym czynię . Może zna ktoś złoty środek zaradczy? poza oczywiście psychotropami, których się boję... Pewnie nie obejdzie się bez psychologicznego leczenia bezsenności ul. Bulwar Ikara (jaka piękna nazwa ulicy) nr ileś tam... A tym czasem poczytajcie i nie popadnijcie tylko podobnie !
Pozdrawiam - Majka
Rozśpiewa się życia trelami
Szmerem wody napełniającej wanny
Trzaskaniem drzwi wybiegających do pracy
Nieśpiesznym stukotem obcasów
Studentki pedagogiki
Mieszka nade mną
Wraca późno i słucha dobrej muzyki zbyt głośno
Nie gniewam się też taką lubię i słuchamy razem to znaczy
Ona nie wie że niżej ktoś nie śpi i słucha wraz z nią
Czasem zapomni trzasnąć drzwiami po wejściu
I nagła muzyka burzy mi spokój
Wyłączam wówczas swoje media i mamy
Nieformalną spółkę rozrywkową
Kłaniamy się sobie chłodno ale systematycznie
Gdyby nie Emilia nudziłabym się własnym niespaniem
Czytaniem bez końca sennym ziewaniem
A tak jest dobrze nawet bardzo
Dziękuję Emilio że jesteś…
......................................................
Halo Koleżanki,
obiecałam Wam z FB przenieść ten wiersz (napisany w jedną z ostatnich bezsenną noc) też na naszego bloga, co niniejszym czynię . Może zna ktoś złoty środek zaradczy? poza oczywiście psychotropami, których się boję... Pewnie nie obejdzie się bez psychologicznego leczenia bezsenności ul. Bulwar Ikara (jaka piękna nazwa ulicy) nr ileś tam... A tym czasem poczytajcie i nie popadnijcie tylko podobnie !
Pozdrawiam - Majka
Majko Kochana! Dzięki Ci za następny wiersz..! - szkoda li tylko, że zarywasz noc(!). Pozdrawiam serdecznie! i do miłego!
OdpowiedzUsuńcały czas umyka mi zasięg bloga..
Usuń|Może tym razem?
Witaj Czesławie, Miło że zaglądasz, pewnie się powtarzam, ale my prawdziwie się cieszymy każdym Czytelnikiem. A facetów? na receptę nawet "nie ma...". Więc tym bardziej. Dzięki i wzajemnie pozdrawiam serdecznie. \w tym roku już z 5 swoich zamieściłam tutaj i na fb. Do miłego - Majka
Witaj kochana Majeczko! Na każdy Twój wiersz czekam cierpliwie i z radością, i znowu jest!!! I jak zwykle dotykasz w nim bardzo osobistych spraw, które mogą też dotykać innych. A robisz to pięknie, ciekawie, zawsze inaczej, zaskakujesz formą i treścią. Z leków na bezsenność znam tylko liczenie baranów, ale to chyba próbowałaś.
OdpowiedzUsuńMajeczko, życzę Ci smacznie przespanych nocy, radosnych poranków i miłych wieczorów, no i zdrówka!!!
Pozdrawiam, przytulam, ściskam....
Twoje dla mnie słowa to miód na zmęczone serce...
UsuńTo nie spanie zwala z nóg i wyniszcza, ale to inna bajka.
Antonia
uwielbiam jak znajdziesz chwilkę dla dla mnie.
Dziękuję za serdeczne słowa w sprawie treści i formy, tzn ich różnorodności. staram się i chcę tak, a jak wychodzi to dopiero od Was się dowiaduję. Dlatego dziękuję.
Barany mam obstukane w dwie strony, ziołowe różne łykam i słyszę jak chichocą z mojej naiwności, ale...
Nie radzę sobie, stawiając sprawę serio i wiem że muszę coś z tym zrobić bo nikt za mnie. Mam coś dla nas. Ale ja po porażeniu błędnika poległam na zwykłym katarze i zaziębieniu, Wychodzę z tego ale jeszcze z dwa dni mi potrzeba tak, by znów do przodu.
Całuję i przytulam Cię serdecznie Majka