Uczymy się tańczyć. . .

Dzień dobry

Szczególnie wszystkim zainteresowanym poprawnością tańców towarzyskich. 

Będzie też za chwilkę (właśnie przygotowuję) alternatywa dla tych, co to mniej po parkiecie, a więcej "po świecie",  ale kroczki po swojemu sobie wyrabiają . . .
,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,
Nie - że od razu mamy być mistrzami świata, ale dobrze jest wiedzieć jak poprawnie zatańczyć tango, a jak walca - bo to wbrew pozorom, wcale nie jest takie całkiem oczywiste ( np dla mnie), a co ważne z boku patrząc - bardzo wszystko widać - co my tam na tym parkiecie wyprawiamy...


Dzisiaj na naszym parkiecie królować będzie  " W A L C " , walczyk, i tu też mamy rozróżnienie między walcem wiedeńskim, a walcem angielskim. Spróbujmy popatrzeć - o co tutaj chodzi:

   1. W A L C - krok podstawowy

   2. W A L C - Wiedeński

   3. W A L C - Angielski

A przed nami jeszcze Salsa, jeszcze Cza Cza i jeszcze trochę innej teorii tanecznej np. w kręgu - po to, że kiedy wreszcie zagra prawdziwa orkiestra to i my będziemy gotowi i będziemy wiedzieć kto jak tańczy i jak robić to w miarę poprawnie. Mamy też "klepnięte" kilku godzinek z naszymi przyjaciółmi znającymi się na tym, którzy trochę nas ośmielą i trochę skorygują, ale powoli kochani, wszystko w swoim czasie.

Tym czasem  trenujemy teoretycznie sami, oglądamy kilka razy filmiki.
Przecież (jestem tego pewna) - coś nam z tego zostanie. 
Obiecuję to i serdecznie pozdrawiam 
Majka