piątek, 7 maja 2021

Czytamy...

Jeden z symboli Kompani Wschodnioindyjskiej

 

 Przeczytałam kolejne świetne książki (5).
Napiszę o jednej z nich bo jest tego bardzo warta. "Zbuntowana królowa" Michelle Moran.

 
   Są  sprawy, o które warto walczyć
   Są też takie, za które warto umrzeć...

 

 

 

Książka jest fabularyzowaną historią XIX wieku (a właściwie prawie dwóch wieków), a dotyczy wiktoriańskiego panowania w świecie, a w tym konkretnym przypadku - w Indiach. Autorka przenosi czytelnika z maleńkich i odludnych wiosek, gdzie kobiety spędzają swe życie kryjąc się przed wzrokiem mężczyzn, do egzotycznego królestwa Dźhansi gdzie rządzi królowa Lakszmi, i w którym to królestwie kobietom wolno dużo więcej, prawie wszystko. Wówczas to jeszcze nie były Indie. Ta nazwa została utworzona w 1947 roku. Wcześniej to okres rozdrobnienia tego ogromnego kraju na bardzo wiele maleńkich królestw, które czasem cieszyły się tylko krótko swoją wolnością. Poprzez podpisywanie uzależniających zasad i warunków o współpracy, z czasem ziemie tych królestw były aneksowane przez rząd Imperium brytyjskiego wbrew ich prawowitym właścicielom. Ta niby dobra kolonizacja wcale nie była ani taka dobra ani korzystna dla tamtego kraju. Wręcz przeciwnie. Gospodarze zagarnianych części  poszczególnych królestw stawali do nierównej walki z Anglikami i przegrywali totalnie bez szans na jakiś uczciwy traktat pokojowy albo ugodowe współistnienie z szansą na porozumiewanie się, czy choćby  prawo do głosu. I cokolwiek pisze się obecnie o nie kolonizacji Indii przez królestwo zjednoczonej Angli w połowie XIX wieku i później, to tylko cywilizacyjny schron za którym politycznie skryła się wówczas Wielka Brytania. 

 

dziewiętnastowieczne mapy świata na płótnie

W wielu momentach płakałam ze wzruszenia nad niesprawiedliwością względem poczciwych i jakże naiwnych, nieskalanych polityką, ani wieloznaczną dyplomacją Tubylców. Zbyt wiele zdradziłam fabuły, a to z powodu tego, że sama nie wiedziałam tych wszystkich zawiłych szczegółów. Wspaniale jest poznawać historię świata w taki cudowny i ciekawy sposób. Polecam serdecznie. Przeczytajcie tę piękną powieść, poznacie historię o jakiej nie uczono nas w szkołach.   A bardzo, bardzo warto! Pozdrawiam ms.


W XIX w. obowiązywały tam różnorodne stroje w zależności od przynależności do poszczególnych kast (grup społecznych)

















                

Tadż Mahal                         

3 komentarze:

  1. Wszystkie te książki o których tutaj piszę i jeszcze więcej - mam je kupione i przeczytane i bardzo chętnie oddam w czytelniczy obieg między Koleżanki. Dajcie znać tylko, a podrzucę je bardzo chętnie gdzie będzie trzeba. Albo przyniosę na spotkanie gdy tylko będzie można np ćwiczyć w SP na Jeleniej. Do zobaczenia Majka

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeszcze na razie nie możemy ćwiczyć na Jeleniej.

    OdpowiedzUsuń
  3. Domyślam się Basiu że tak jest...
    Szkoda, ostatnio ćwiczyliśmy w czas kiedy w szkole były dzieci z klas 1-3. Myślałam, że teraz też tak postąpią, ale trudno świetnie, czekamy dalej. Dzięki za info. Pięknej wiosny wszystkim życzę i do zobaczenia Majka

    OdpowiedzUsuń