W cudowny sposób rozpoczęliśmy wakacje 2014 r…
Była, była zabawa, wiele się działo
a mimo to, nam jeszcze było mało!
będzie, wspomnieć co będzie,
taka wspaniała grupa zaszaleje wszędzie
a mimo to, nam jeszcze było mało!
będzie, wspomnieć co będzie,
taka wspaniała grupa zaszaleje wszędzie
lepsza pewnie prędko się nie znajdzie
sprawdźcie nas tylko, i hasło nowe dajcie
a najlepiej przekonajcie się sami
i bywajcie z nami . . .
i bywajcie z nami . . .
...to my, to my, to my .... |
zobaczcie tylko te wszystkie cuda u Staśków.. |
Kochani, sam pomysł spotkania się w plenerze na łonie natury - był fantastyczny. Natura owa to ogród działkowy naszych przyjaciół tj Zdzisi i Stasia, którzy nie dość że nas zaprosili, to jeszcze gościli niezwykle serdecznie i przez wiele cudownych godzin.
poznajecie te solówki pod sombrerem.?... |
Gospodarze mają tak piękny ogród że muszę im zrobić tę skromną reklamę, bo naprawdę warto, sami zobaczycie jak wygląda raj na ziemi…Zaproszeni goście stawili się w uszczuplonym gronie, ale bardzo towarzyskim, z wielkim poczuciem humoru, rozśpiewani, i odpowiedzialni (gospodarze poczynili przygotowanie dla wszystkich zgłoszonych) !...
Co tu się działo, takiej imprezy dawno nie było w tej okolicy ani w tym gronie, grill pracował na zdwojonych obrotach, a wszystko tak pachniało, i tak nam smakowało, że zobaczycie to zresztą sami... Pogoda była akuratna, bez upałów, a ciepło, i po chwili nawet dość słonecznie., i tak beztrosko jak za dobrych, co ja mówię, za najlepszych naszych czasów....
pomiędzy Obozowym tangiem, a Góralu czy ci nie żal - dałyśmy się fotografować... |
Cudowny jest taki błogostan w tak doborowym towarzystwie. Wszystkim polecamy. Dziękujemy serdecznie gospodarzom, dziękujemy gościom i zawsze się cieszymy tym, ze tak nam ze sobą dobrze i przyjaźnie.. Zobaczcie proszę, jaką mieliśmy obstawę, byli tak dobrze zakamuflowani, że nie wiem czy sie sami rozpoznają....
....jeden pan krył się za kwiatkami... |
....a drugi z panów - pod sombrero... |
...i tylko koziołek był pewien że jest bezpiecznie, i że nie ma podsłuchu.. |
Koziołka zmajstrował gospodarz Stasio osobiście, a w porteczki zawadiacko nieco - odziała go Zdzisia . Szczegółowy przegląd zdarzeń udokumentuje link nad którym pracuję. Gospodarzy - kochamy, a wszystkich uczestników serdecznie pozdrawiam - Majka.
Urocze,jak nie wiem co.
OdpowiedzUsuńBoże, jakie ja mam piękne koleżanki.
Dziewczyny tak trzymac.
Buziaczki.
...szczęśliwe, że sprowokowałyśmy taką piękną uwagę ( ho ho!! )...
Usuńdziękujemy Ci Baśko nasza kochana za komplement i za to że jesteś,!
I też Cie kochamy, buziaczek i pa Majka
Basia! Szczera prawda! Cudności!
OdpowiedzUsuńSerdeczności!
Dzięki, dzięki...
UsuńSzkoda że nie byłyście z nami bo się wiele działo!
a kibiców /tak to bywa / na tym meczu było mało... ale dałyśmy radę i już. Dziękuje Antonia a sympatyczny głos, pozdrawiam serdecznie i pa.