sobota, 24 czerwca 2017

Odrą wianki popłynęły do morza...



Przebudzenie 

 
Noc świętojańska nastała
Równonoc Przesilenie Kupała
Odrą wianki spłynęły do morza
W Rynku brzmiały letnie koncerty
Lato w mieście rozgościło się upalnie
A ja czekam aż z deszczem żar opadnie
Pod nogami ścielą się z płatków dywany
Przekwitają jaśminy i drzewa w sadach
 Teraz  kwitną  lipy i pachną tak słodko
Że pracowite pszczoły dziś nie  odpoczną
To czas wiązania przyszłych owoców
 To słowiańskie święto miłości 

  
Hej Sobótko Sobótko Kupało!
Wiosnę żegnasz tańcem rusałek
Lato otwierasz pląsów korowodem
Panny wianki rzucają do wody
Zapłonęły jak kiedyś ogniska
A melodię na uroczyskach
Zakochany grajek  gra
Aż do utraty zmysłów
I do utraty tchu

  


Dzisiaj pamiętajmy o świecie Jana:). 
Wszystkiego najpiękniejszego Solenizantkom i Solenizantom życzę. 
Bardzo lubię ten radosny wiersz z ub.roku, więc pozwalam sobie go przypomnieć. 
Pozdrawiam serdecznie  MS

3 komentarze:

  1. Majeczko Kochana! Znowu nas uraczyłaś wierszykiem! Coś pięknego! Gdybym ja tak mógł... gdybym(!). Pozdrawiam pięknie! Ucałowania!

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj Majeczko! Dzięki, dzięki, jeszcze raz dzięki za piękny wiersz na powitanie lata. Mam nadzieję, że dłużej zostanie z nami i razem będziemy cieszyć się piękną pogodą i słoneczkiem.
    Kłania się nisko Twoja wierna czytelniczka i wielbicielka- Antosia.

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak mi ładnie napisaliście, że nie mogę pozostać dłużna. Antonia,
    Czesławie,
    Dziękuję bardzo. Jesteście moim świętojańskim wiankiem, który w tym roku zatrzymam dla siebie na zawsze. Serdecznie pozdrawiam i cieszmy się pięknym latem gdy trwa. A ja już się martwię, że (jak zwykle) za krótko gości w naszej szerokości geograficznej. Takie życie. Miłego tygodnia Majka

    OdpowiedzUsuń