Noc świętojańska nastała
Krótka noc Przesilenie Kupała
Odrą wianki spłyną do morza (!)
W Rynku zabrzmią letnie koncerty
Lato w mieście rozgościło tak upalne
Więc czekamy gdy z deszczem żar opadnie
Pod nogami ścielą się kwiatów dywany
Przekwitły jaśminy i drzewa w sadach
Teraz kwitną lipy i pachną tak słodko
Że pracowite pszczoły nie odpoczną
Teraz kwitną lipy i pachną tak słodko
Że pracowite pszczoły nie odpoczną
To czas dojrzewania owoców
Słowiańskie święto miłości
Hej Sobótko Sobótko Kupało
Wiosnę żegnasz tańcem rusałek
Lato otwierasz pląsów korowodem
Panny wianki wrzucają do wody
Zapłonęły jak kiedyś ogniska
A melodię na uroczyskach
Zakochany grajek gra
Aż do utraty zmysłów
I do utraty tchu
W i t a j l a t o !
Zawitało lato, tradycyjnie bawimy się w noc świętojańską, zaklinamy miłość i szczęście na całe życie, odprawiamy czary na absolutny dobrostan i cieszymy się sobą. Cudownego lata życzę wszystkim czytającym i pozdrawiam serdecznie
Majka
Majka
Dziękuję Ci, Majko za ten piękny wierszyk! Nie ma co - wniosek o "Pióro Fredry" dla Ciebie należy złożyć do Kapituły Orderów!(tylko gdzie?). Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńTeż pozdrawiam serdecznie...
UsuńKapituła Orderów brzmi poważnie, ale nie wiem co to? a tym bardzie gdzie coś takiego jest. Zresztą przecież nie chodzi o to "by złapać króliczka, ale by gonić go (go!) !
Czyż nie jest fajniejsza zabawa (...) niż dekorowanie orderem? Ale najbardziej cieszy mnie Twoje poczucie humoru i absolutna lojalność względem przyjaciół czy znajomych. Dziękuję i do miłego usłyszenia Majka
Majeczko kochana! Razem z Tobą i Twoim wierszem cieszę się z ciepłego lata, pełnego zapachów i kolorów, a miłość niech nam towarzyszy zawsze i dodaje życiu smaku.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco, jak zawsze czekam na dalsze wiersze.
Witaj Antonia...
UsuńMiło Cię słyszeć i czytać, jak zresztą zawsze.
Jak słusznie piszesz, to miłość nakręca nasze życie, w każdej jej odmianie. I tym żyjemy. Całuję i pa majka