Nostalgia
jesienna
Tuż obok się czai
Jesienna nostalgia...
Oplata siecią
pajęczą tego
Kto tylko stanie jej
na drodze
Zniewala i rozwala
każdą aktywność
Ziewa znudzona nie
rozgląda się wcale
Otoczenie choć piękne
jej nie wzrusza
Zamyka wyobraźnię
każdemu
Smutkiem człowieka
omota
Krajobrazy mgłami
zasnuje
Szarugi niesie i
deszcze
Radość wygasza
I wreszcie…
Zanim odejdzie
Czyniąc spustoszenia
Wiele serc na klucz
pozamyka
Dobre emocje
pozmienia
Okręci się zaśmieje
A nam zostanie po niej
W niwecz obrócone
wszystko
Niebezpieczne złe zamyślenie
Dusze skażone
pustką
I oby tylko!
Dlatego my się jej nie poddajemy !
Spotykamy
przyjaciół, idziemy na koncert , rozmawiamy na ciekawe w tym mądre tematy, a jesienne
nastroje przekuwamy w zadumę nad urodą życia i nieuchronnością tego co ostateczne. I żyjemy kochani ! najpiękniej jak umiemy. Z wiarą na lepsze i z nadzieją na niewiadome, a dobre. Ten wiersz zamieszczam tylko
po to, aby podobnym wcześniej przeciwdziałać... Czytających pozdrawiam bardzo serdecznie - Majka
Uwaga
Zamieszczone obrazy są autorstwa p.Katarzyny Podniesińskiej (2 pierwsze) i p. Wesołowskiego (ostatni). Wybrałam je bo wydały mi się stosowne do tematu.
Zamieszczone obrazy są autorstwa p.Katarzyny Podniesińskiej (2 pierwsze) i p. Wesołowskiego (ostatni). Wybrałam je bo wydały mi się stosowne do tematu.
Pięknie to ujęłaś Majko! Dzięki Ci! Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuń...jeszcze walczę z tematem, bo jest kilka usterek.
OdpowiedzUsuńA Ty Czesławie, chyba z nieba spadasz?
Witaj wśród nas, dawno Cię było. Miło Cię gościć, fajnie że jesteś i czuwasz(!). Miłego weekendu życzę i pozdrawiam Majka
Majeczko kochana! Już się nieco zaniepokoiłam, że dopadła Cię jesienna nostalgia, ale wszystko się wyjaśniło i od razu lżej mi na sercu. Ale masz rację, nie dajmy się złym nastrojom, przecież każda pora roku ma swój urok, a jesień szczególnie.
OdpowiedzUsuńZ kolorowo- jesiennym pozdrowieniem i gorącymi uściskami...
Cieszę się że jesteś...
UsuńZawsze wspaniale Ciebie usłyszeć, zawsze! Z jesienną nostalgią tak bywa, że jak dopadnie - to nie odpuści, ale my, seniorzy doświadczeni życiem wiemy jak starać się temu zapobiec. No i mamy siebie, a to najwspanialszy lek na wszystko. Ja jeszcze walczę z antybiotykami i ze skutkami po (kolejnym) zapaleniu płuc. To nie żarty i lekko nie jest, ale mobilizuję siebie na maksa. Pozdrawiam i wszystkiego dobrego życzę Majka