2 0 1 5 rok
To był dobry, aktywny i bardzo urozmaicony rok naszej stowarzyszeniowej działalności. Wiele się działo.Mieliśmy spotkania ze specjalistami, w tym z ortopedą (bardzo potrzebne). Ja wpadłam w tryby Warsztatów dotyczących zapamiętywania, na dobrym poziomie, prowadzone były przez panią Basię znaną ze swej specjalizacji w tej niełatwej branży. Były przepiękne, liściakowe wernisaże Elżbiety Wodały. Część osób uczestniczyła w koncercie Tercetu Egzotycznego itd, itd... Działo się tak wiele, że spróbuję pokrótce jakoś to ogarnąć i przedstawić Państwu tyle, ile tylko dam radę...
WIOSNĘ
witaliśmy w niezwykłych nastrojach, a tamta była przepiękna...
Dzisiaj z perspektywy znacznej odległości czasowej i tylu niełastwych doświadczeń, aż trudno uwierzyć, ile atrakcji można przeżyć w ciągu tylko jednego, ale aż tak aktywnego roku.
Pięknym przeżyciem tamtego przedwiośnia był
Wernisaż Eli Wodały
Liściakowe atrakcje Eli Wodały
Kochani, rozwińcie link nad obrazkiem, zobaczcie więcej prac pani Eli. Jesteśmy zaprzyjaźnieni z Autorką. Prowadziła warsztaty liściakowe dla naszych dzieciaków. Było wspaniale, dlatego z przyjemnością kibicujemy karierze pani Eli...
Ś w i ę t a W i e l k a n o c n e
przeżyliśmy uroczyście i w sposób bardzo szczególny, zobaczmy:
Nasze coroczne (już tradycyjne) spotkanie w gronie Koleżanek i Kolegów stowarzyszenia Pomysłu na Życie uwieczniła Basia na fotografiach i w tzw. fotograficznym skrócie, co oglądnijmy w spokoju i w poniższym linku, ja tylko kilka fotek wyrzucę na zachętę jako reklamę całości, ok?
kliknijcie w powyższy link aby oglądnąć całość z opisem
Kończąc pierwsze półrocze 2015 roku, chciałabym pozostawić Państwa w nieco lirycznym i romantycznym nastroju. Zobaczcie tylko kochani, jak czasem kończą się nasze przepięknie i pracowicie utkane w ciągu całego życia marzenia:
"Potłuczone marzenia"
Albo zapomnij !
Podobno...
Marzenia każde są tak lekkie i tak ulotne - niczym puch... |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz