środa, 3 lipca 2013

CZYTELNIA BABIEGO LATA

Witam serdecznie!
Słoneczko pięknie świeci, lato w pełni, a ja mam do zaproponowania książkę Casey Watson pt. "Chłopiec, którego nikt nie kochał", a w podtytule: rozdzierająca serce, ale i niosąca nadzieję prawdziwa historia.
Wydawca pisze tak:
"Mija sześć lat, od czasu kiedy Justin podpalił dom i psa. Chłopiec ma jedenaście lat i za sobą dwadzieścia domów dziecka i rodzin zastępczych. Nikt nie może sobie z nim poradzić. Casey Watson podejmuje - zdawało by się - niemożliwe wyzwanie. Do swojej szczęśliwej rodziny przyjmuje Justina. W zamian za ciepło i miłość czekają ich ataki furii i niszczycielskiego szału, wyzwiska i agresja. I mroczna tajemnica koszmarnej przeszłości chłopca, którego tak trudno kochać."
Moi kochani czytelnicy, nie jest to łatwa i przyjemna lektura, ale warto przeczytać z różnych względów, może nawet czegoś się z niej nauczymy. Dla mnie było jasne jedno podstawowe przesłanie: najważniejsza jest MIŁOŚĆ!
Pozdrawiam serdecznie, zapraszam do naszej czytelni i życzę udanych wakacji, oczywiście z dobrą książką.

8 komentarzy:

  1. Antoniu! "Cudze chwalicie, swego nie znacie.Sami nie wiecie,co posiadacie..." Piszesz o Miłości u innych.A co z Naszymi pisarzami? I tak np."Potop" H.Sienkiewicza, czy "Rodzina Połanieckich"; a "Noce i dni"? Czy tam nie ma wątków o Miłości? Pomyśl tylko! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czesiu! Co tu będę dużo mówić, miłość to coś, co dotyczy każdego człowieka na całym świecie i każdemu jest do życia potrzebna. A co się dzieje, kiedy jej zabraknie, mówi właśnie w/w książka.
      Ze swej strony czekam, aż Ty coś napiszesz o swoich ulubionych autorach i ich książkach, na pewno będzie ciekawe. Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
  2. Czesław,to już przerabialiśmy,wyluzuj.
    Tosia,pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basiu, dzięki za głos. Pozdrawiam gorąco!

      Usuń
    2. Basiu! Masz rację - przerabialiśmy ("uderz w stół, a nożyce się odezwą...") A jeśli chodzi o klasykę gatunku - to masz "Przeminęło z wiatrem"...czyż nie ? Pozdrawiam Was Wszystkie!

      Usuń
  3. Tosiu, zawsze z uwagą czytam Twoje informacje literackie.
    Zgadzam się z Tobą - miłości nie można narzucić granic.
    Nawet jest chyba takie powiedzenie - miłość bezgraniczna.
    Czekam na dalsze informacje literackie od Ciebie.
    Wiele miłości i serdeczności
    życzę i przesyłam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Asiu! Dzięki za komentarz, jest dla mnie bardzo ważny. Często mam wątpliwości, czy ta moja "pisanina" o książkach ma sens i widzę,że ma. To wspaniale móc podzielić się z kimś swoją radością i pasją. Pozdrawiam gorąco i do miłego...

      Usuń