środa, 10 lipca 2013

Zmienia się wszystko bezpowrotnie...

Wszystko się zmienia

Czy dzisiaj nam...
jak kiedyś Kochanowskiemu -
uda się zaprosić gościa zmęczonego
aby usiadł w cieniu drzewa lipowego?
i by korzystał z wszelkich zalet jego?
Piękna, ogromna, upojnie pachnąca,
obsypana ciężkim lipowym kwieciem
skromnie w polu stoi lipa i czeka,
czeka na zmęczonego człowieka,
na pszczoły, na owadzie roje,
na jakie bądź towarzystwo,
by tylko przyszło...
...wiele razy tam byłam rowerkiem i nigdy nikogo nie  spotkałam...



tymczasem....
nikogo tam nie ma, jej czas ucieka
a ona wciąż czeka, czeka i czeka,
kwiat jej okwita, złoty pył się pyli
ona już stara, ku ziemi się chyli,
samotna, opuszczona, zostawiona sobie
niepotrzebna nikomu, ni mnie, ni tobie,
Roje owadzie gdzieś tajemniczo zniknęły
byle muchy ledwie odpocząć przysiadły,
po czym odfrunęły szybko i przepadły.
Nie jest jak kiedyś ważnym drzewem,
jej cień niepotrzebny wcale, nikomu,
nie tętni życiem, nie brzęczy śpiewem
stoi samotna w polu, daleko od domów,
smutna, dumnie szumi, miodem pachnie,
w słońcu się grzeje, cieszy się wiatrem.
Może jeszcze pamięta święte czasy swoje ?
gdy w jej cieniu przysiadali  zmęczeni??
a w lipowych kwiatach brzęczały
pszczół nieprzebrane roje?
Dawne to bardzo czasy,
lecz jeśli je pamięta..
to polska jest lipa
i święta, święta...

Drzewo długo okwitało, przez cały lipiec...











Na tym przykładzie całą resztę skomentować można,
tyle,  że nasza w tym względzie bezradność jest równie smutna.
Gdy mi się uda zamieszczę fotografie, bo bardzo piękne to drzewo...
Pozdrawiam wszystkich serdecznie i pa.




4 komentarze:

  1. Witaj Majeczko! Jak miło Cię słyszeć. Wierszyk jak zwykle piękny i na czasie. Też się zachwycam lipami, bo to królewskie drzewa, wspaniale dostojne, a teraz kwitną w pełni. Masz rację, że tylko brakuje brzęczenia pszczół. A jakbyś zamieściła fotkę, to by było jeszcze piękniej. Pozdrawiam serdecznie i wakacyjnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Antonia,
      Przepraszam za to długie czekanie...
      Korzystałam z komputera gościnnie i nie był to sprzęt "wysokich lotów", zrobiłam tylko tyle ile mogłam, i nawet Waszych pięknych komentarzy nie mogłam przeczytać. Tym bardziej serdecznie dziękuję za tyle miłej uwagi. I pozdrawiam bardzo serdecznie. Duża buźka i pa.

      Usuń
  2. Majko Kochana! Miło,że jesteś na forze! I znowu pytam: Kiedy zobaczymy tomik Twoich Wierszy? Bądź pewna - pierwszy poproszę o dedykację! Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czesławie witaj,
      Miło mi czytać Twój wpis, sama też myślę (już myślę!) o tym samym co Ty. Zobaczymy co da się zrobić i czy w ogóle... Trzeba pogadać w tym temacie i może będzie cd. Dobrych wakacji życzę i pozdrawiam serdecznie, pa.

      Usuń