Kochani!
Korzystając z dobrej, słonecznej pogody wybrałam się w ubiegłym tygodniu na Ślężę, ulubiony cel moich wypadów krajoznawczych. Jest tam wszystko co lubię i co mnie interesuje: przyroda, piękne widoki, górskie szlaki, spotkania z ciekawymi ludźmi.
Z Wrocławia wyjeżdżam o godz. 9.30 autobusem do Sulistrowiczek, wysiadam przy Kościółku i kieruję się w stronę Przełęczy Tąpadła, skąd rozchodzą się szlaki w różne strony. Na Ślężę wybieram szlak niebieski, przez Olbrzymki (mój ulubiony). Na szczyt docieram po prawie dwóch godzinach, nieco zziajana, po drodze spotykam stado saren, które niestety nie zdążyłam sfotografować, bo zdjęcia robię wszystkiemu, co mi wpadnie w oko. Tym razem nie spotkałam nikogo na szlaku.
Ze Ślęży schodzę do Sobótki, skąd do Wrocławia jeżdżą busiki i nie ma kłopotu z dojazdem. W domu jestem około godz. 17, zdrowo zmęczona ale szczęśliwa. Dołączam parę zdjęć z jesiennymi widokami.
Pozdrawiam serdecznie!
Wasza podróżniczka Antosia.
Antoniu! To coś wspaniałego! Gratuluję Ci mile spędzonego czasu! Pozdrawiam i do zobaczenia!
OdpowiedzUsuńHalo Antonia,
OdpowiedzUsuńŚlęża na Twoich fotkach, pomimo takiej już pory roku, nadal jest bardzo ciekawa, intrygująca i powiem szczerze mobilizująca. To jest świetna propozycja na aktywne i zdrowe spędzenie np.jednego z weekendowych dni. No mnie bardzo się spodobał Twój plan na tę wycieczkę. Wpraszam się na kolejny "wypad" mam nadzieje na lepszą formę, bo dziś dochodzę dopiero do siebie... Dziękuję za bardzo miłe dla oka wrażenia i pozdrawiam serdecznie.
Witaj Czesiu! Do zobaczenia na szlaku! Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńWitaj Majeczko! Wycieczka z Tobą to sama radość, już się cieszę. Czekam na dobre wieści o Twoim zdrowiu, czego życzę Ci z całego serca. Pozdrawiam niezmiennie!
Może i powoli, ale ze zdrowiem jest do przodu..
OdpowiedzUsuńZaczynam się rozkręcać i wkręcać z powrotem w życie Sektora 3 ...
A może uda się nam spotkać na krótko w nowym (18-22.XI.) tygodniu, pogadać i nacieszyć się sobą, życiem? pomyśl o tym Antonia, czekam i pozdrawiam.
Majeczko! Nasze spotkanie bardzo leży mi na sercu, ale u mnie też są różne zawirowania zdrowotne. Może coś się uda w przyszłym tygodniu, odezwę się, jak i co. Pozdrawiam serdecznie i mam nadzieję, że do zobaczenia.
OdpowiedzUsuńDzięki, i pa pa .
OdpowiedzUsuńMnie też się podoba Twój wypad na Ślężę, byłam 2 tygodnie temu, szłam szlakiem niebieskim. Niezatarte wrażenie. Chętnie się podłączę do Waszej mini grupki, pa.
OdpowiedzUsuńHala! Cała przyjemność po mojej stronie! Do zobaczenia na szlaku! Serdeczności!
OdpowiedzUsuń