sobota, 21 czerwca 2014

CZYTELNIA BABIEGO LATA

Witam serdecznie!

        Dawno nie zaglądałam do naszej czytelni z różnych powodów, ważnych i mniej ważnych, ale z radością wracam do Was, moi kochani czytelnicy, żeby znowu poopowiadać sobie o różnych ciekawych książkach.
        Mam pod ręką książkę Beaty Tyszkiewicz " Nie wszystko na sprzedaż" w inscenizacji Zofii Turowskiej. Wielka dama naszej kinematografii pisze o swoim życiu, którego scenariusz  jest o wiele ciekawszy od niejednego filmu.
A pisze lekko, z wdziękiem godnym wielkiej aktorki i mądrej kobiety. Książkę swą dedykuje córkom: " Karolinie i Wiktorii, które są całym moim światem".
        Przeczytajcie, dobra lektura do poduszki i podróży.
Pozdrawiam serdecznie i mam nadzieję, że już niedługo znów się spotkamy w naszej czytelni.


8 komentarzy:

  1. Witaj Antonia,
    dobrze że wróciłaś, bo tu jest kochana Twoje miejsce, tu jesteśmy my i tu jest nasz dom.... Bardzo ciekawą pozycje czytelniczą dziś prezentujesz, już zajrzałam na forum internetowe i są tam piękne i ciepłe wypowiedzi o lekturze Beaty Tyszkiewicz na temat jej autobiografii. Nabrałam wielkiego apetytu na posiadanie tej lektury na własność i chyba tak zrobię, a jak ju przeczytam, to coś najciekawszego - opowiem.
    Wiele serdeczności wszystkim. Antonia, dziękuje, buziaczki i pa - Majka

    OdpowiedzUsuń
  2. Majeczko! Twoje i moje życzenie się spełniło, mogę już pisać posty i jestem z tego powodu szczęśliwa. Dzięki za komentarz, zawsze dorzucisz coś ciekawego. A do przeczytania książki nadal namawiam.
    Serdeczności i gorące uściski!

    OdpowiedzUsuń
  3. Antoniu! Jak miło, że znowu jesteś! Ale...Co powiesz o Polskich Pisarzach? - ostatnio na TYP Historia powtarzana jest "Kariera Nikodema Dyzmy" Mostowicza; wcześniej był "Znachor" i "Prof.Wilczur" Mniszkównej. Dobrze byłoby sięgnąć po oryginał, prawda? Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Czesławie! Miło Cię słyszeć! Za polskimi pisarzami jestem jak najbardziej za, ale pozycje o których piszesz, to książki mojej młodości. Z czytaniem to mam taki problem, że wśród tylu nowych tytułów nie wiem, co wybrać najpierw. Wobec tego rzadko sięgam po przeczytane już książki.
      Drobne sprostowanie: "Znachor" i "Prof. Wilczur" to też Dołęga- Mostowicz, Mniszkówna jest od "Trędowatej". Nie przejmuj się tym, mnie też się często myli.
      Pozdrawiam serdecznie i życzę radości z czytania wspaniałych książek!

      Usuń
    2. Masz rację Antoniu! Jednak przedkładam filmy i książki 'Akcji'; tj. takich autorów: Ken Follet; Forsayt; Ludlum i tp.(a co do powyższego-czuwasz).Pozdrawiam!

      Usuń
    3. Czesiu! Przy okazji wymiany zdań na temat ulubionych książek, skorzystał na tym mój mąż, któremu wypożyczam książki, a okazało się, że macie podobne gusta i właśnie zaczytuje się Folletem, którego mu wypożyczyłam, Ludlum też może być. Przypomnij mi, co tam jeszcze czytujesz?Będę miała podpowiedź. Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  4. Kochani,
    fantastyczna polemika nam się zdarzyła, miło Czesławie ze masz swoje typy literackie, że je tutaj przedstawiasz, i że nam wszystkim także, taka aktywność w temacie to także wielka mobilizacja nas wszystkich i wielkie dzięki za to...
    Antonia, Tobie dzięki za mądrość, którą czytamy między wierszami, widzisz ilu masz fanów? większość jeszcze się nie ujawnia, ale cierpliwości....
    Najlepszego wszystkim czytelnikom i pa MS

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Majko! Każdy z nas ma swoje typy - masz rację! Po prostu, przy okazji powtórek filmowych sięgam po książkę - by sprawdzić oddanie scenariusza do oryginału powieści. Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń