Witajcie Kochani,
Nie mogę się powstrzymać, aby nie opowiedzieć pokrótce wrażeń z wycieczki do Szwecji. Był to wyjazd promem Stena Baltica z terminala promowego w Gdyni do Karlstrona. Podróż takim promem to sama przyjemność, komfort, elegancja, super wygoda i świetna zabawa (dyskoteki od 22.oo do 1.3o). Towarzystwo bardzo różne ale moja grupa wiekowa była w absolutnej przewadze., byliśmy jedną z kilku zorganizowanych grup (nasza 20-osobowa to grupa NK z Gdańska), którą zorganizowały koleżanki z "naszej klasy",(spotykamy się w podobny sposób od 40 lat). Karlstrona- miasto położone na 32 wyspach (w tym tylko 1wysepka nie zamieszkana) zwiedzaliśmy je częściowo luksusowym autokarem (m.in.z klimatyzacją) a częściowo promami spacerowymi równie wygodnymi. Pogoda nam sprzyjała, zwiedziliśmy miasto i osiedla rybackie, kościoły (różnych wyznań), które w porównaniu z naszymi są to niezwykle skromne budowle i minimalistycznie wyposażone. Wszędzie jest skromnie ale bardzo czysto i estetycznie, nawet architektura jest bardzo prosta w samym zamyśle. Kraj rozległy (450 tys.km2), a mieszkańców tylko niecałe 9 mln, dlatego poza obsługą w sklepach, barach, urzędach, na ulicach nie ma ludzi bo (jak powiedziała przewodniczka) wszyscy pracują. Duże wrażenie robią Muzea Morskie których tradycje są przebogate, pięknie wyesponowano zabytki, ale też miniaturowe wzory wszelkiego rodzaju okrętów, żaglowców i całej fregaty z ożaglowaniem rejowym (XVIIw. do współczesnych). Muszę przyznać, że Szwecja jest krajem drogim dla turysty mojego pokroju (tj.skromnego), bo np.duża porcja lodów kosztowała 40 koron szweckich (1k=0,49 zł) a składała się z dwóch tylko smaków, taka sama porcja ale 3 smaki kosztuje już 60 koron, to akurat bardzo nas zdziwiło ale tak mają i już. Wycieczkę jednak polecam serdecznie, bo podróże kształcą ale też pozwalają nam Polakom pozbyć się kompleksów. Obyśmy jeszcze tylko nauczyli się czystości, która tam jest tak powszechna (wszędzie!). Musiałam to opowiedzieć i przepraszam jeśli było nudno..,
może uda mi się dodać fotkę, ale pewna nie jestem..
Pozdrawiam serdecznie i pa.
Ciesze się Majeczko,że podzieliłaś się z nami Swoimi wrażeniami.buziaki
OdpowiedzUsuńJa też cieszę się Majko , że miałaś tak wspaniale kształcącą wycieczkę. I w 100% zgadzam się, że podróże kształcą. Ja też po 3 tygodniach Kanady mam mnóstwo przemyśleń i rzeczy do naśladowania. Pozdrowionka. Szczególnie dla dzisiejszych dzielnych rowerowiczów .
OdpowiedzUsuńDzięki Majeczko za podzielenie się wrażeniami z tak pięknej wycieczki. Życzę Ci dalszych wspaniałych wypraw. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńMajeczko,co tam Szwecja,co tam ta ich czystość.
OdpowiedzUsuńWystarczy,że spojrzę na Twoją uśmiechniętą,radosna buzię i już się chce żyć.
Wyglądach zjawiskowo,tak trzymać.
Możesz spokojnie Nas reprezentować .
Bez kompleksów.
Buziaczki.
Ach, ale zazdroszczę takiej wycieczki! Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńMajko! Dzięki Ci za tak piękny opis wrażeń z wycieczki do Szwecji! Czy byliście również przy kole podbiegunowym?;w Sztokholmie,Uppsali,na trasie słynnego "Biegu Wikingów"?/a Oli powiem,że taka wycieczka jest do "zrobienia" za niewielkie pieniądze!/ pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń