Witam miłośników książek, a także tych, którzy dopiero zaczynają wchodzić w świat literatury. Obcowanie i przygoda z książką jest przeżyciem wyjątkowym i niepowtarzalnym.
Ksiażka, o której chcę parę słów napisać to "Gustaw i Ja" Magdaleny Zawadzkiej pod opieką literacką Zofii Turowskiej.
Pani Magda pisze z wielką miłością i pietyzmem o swoim mężu Gustawie Holoubku, Człowieku, wielkim aktorze i nieprzeciętnej osobowości.
Książka zaczyna się zdaniem:
" Gustaw, Gucio, Gucieniek... Holoubek. Jestem dumna, że ten nadzwyczajny, o niepowtarzalnej osobowości człowiek był moim mężem. Spotkanie z nim to pocałunek losu."
A kończy:
" Gdybyśmy się nie spotkali, na pewno nie przeszlibyśmy przez życie tak pogodnie..."
Życzę każdemu z nas takich przeżyć i wspomnień.
Pozdrawiam serdecznie i miłej lektury!
Tosiu,życzenia przyjęte,dziękuję.
OdpowiedzUsuńWitaj Antonia,
OdpowiedzUsuńpiękne życie w/w znanych nam i cenionych osób może być dla nas wszystkich (tak sądzę..) przykładem tego że można godnie i pogodnie przejść razem przez to życie pomimo jego trudów, niedoskonałości i rozmaitych pokus szczególnie w tych elitarnych kręgach.Wielki ukłon w stronę mądrości i dojrzałości bohaterów lektury o której tak ładnie napisałaś. Jestem szczęśliwa że byłam świadkiem tych faktów i bardzo cenię sobie takie wzorce.
Pozdrawiam serdecznie i pa.
Dziękuję Wam, dziewczyny, za te piękne wpisy, bo one wzbogacają treść książki. Pozdrawiam serdecznie! Pa!
OdpowiedzUsuń