piątek, 2 sierpnia 2013

LATO - czasem relaksu...


  Kiedyś odpocząć trzeba...


Każde wakacje to wielkie czekanie
na wymarzone przez nas odpoczywanie.
Każdy nasz wyjazd czy wymarsz w nowe
to wygodne obuwie,czapeczka na głowę
i.. gotowe!
Idziemy, jedziemy, lecimy, płyniemy,
byle dalej, w plener, w inny wymiar Ziemi.
Nad jeziora, w góry, czy nad piękne morze..
wszędzie tam, gdzie kto tylko chce i może.
Zmieniajmy miejsca na całkiem inne, nowe
I tam delektujmy się fantastyczną ciszą,
okoliczną przyrodą, wodą szmaragdową,
i najpiękniejszą polską zielenią.
to one nasze nastroje odmienią:
wyciszą wzburzone emocje,
energią nas podbudują,
wzrost duchowy spowodują,
i ogólnie nas zmotywują
na dalszy ciąg życia trudnego,
zwykle wcale niełatwego,
ale zawsze - ciekawego...
A gdy się wreszcie spotkamy
i wspólne wrażenia się wymieni
i jeśli okażą się wyjątkowe, 
to nam wystarczyć one muszą
do najpóźniejszej jesieni.
     .........

Przy tej okazji, chciałabym zaprezentować dekoracje jakie udało się nam wyczarować na "Wieczór z poezją i refleksją nad życiem..." który odbył się 22 czerwca br., w Sektorze 3. To była nasza propozycja wg własnego projektu (kochane koleżanki z wyjątkową weną..) i nasze własne eksponaty z domów. Wielkie dzięki dziewczyny! Wg mnie warte są zobaczenia - bo na prawdę były prześliczne i prezentowały się znakomicie i nastrojowo....  Po uzgodnieniu organizacyjnym, może uda się pokazać prezentację i repertuar recytacji w naszym skromnym wykonaniu, może amatorsko było, ale na prawdę z wielkim zaangażowaniem i emocjami. Może uda się to zebrać i napisać we wrześniu br.? nie było kamery więc byłby to tylko skromny reportażyk, ale zawsze coś... Tak było na początek, a potem?  dalej możemy się uczyć obcować z literaturą piękną bo to jest zawsze cudownie spędzony czas...

tak było w lewym rogu s.konferencyjnej...

tak pięknie wyglądał stół pośrodku...

....a tak - prezentowała się ekspozycja na dole,  na tle stołu właśnie...















                      U w a g a - te piękne fotografie wykonała nasza koleżanka Antonia Kazuń -
                                       dziękujemy Ci Kochana że mamy tę cudną pamiątkę.


A już całkiem jesienią, pewnie okaże się, że po zbyt intensywnych urlopach znów odpocząć musimy. I niech  ktoś powie że nudne życie mamy?,  no kochani, co to - to już na pewno nie!...
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie i pa.

4 komentarze:

  1. Kochana Majeczko! Co byśmy bez Ciebie zrobili?! Tak pięknie i trafnie opisujesz świat!
    Cieszę się, że wracasz do tematu wieczorów z poezją, bo jest to temat bardzo piękny i ważny. Mnie się marzy (i zapewne nie tylko mnie) Twój wieczór autorski, pomyśl o tym. Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Halo Antonia,
      autorski? to chyba nie bo może byłoby nudno,
      ale wieczór z różną poezją to jest zdecydowanie lepsza propozycja, ciekawsza i bardziej kreatywna dla każdego z nas uczestników. Będziemy to jeszcze uzgadniać i umawiać się tak aby dla nas wszystkich (chcących uczestniczyć) było interesująco. Dzięki kochana i duża buźka.

      Usuń
  2. Majeczko Kochana! To Coś pięknego! Kiedy jakiś tomik?... Dzięki Ci za tą poezję! Pozdrawiam Cię serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Zawsze miło Cię gościć na stronkach w saloniku literackim...
    Czesławie, obiecałam i myślę... wszystko to wymaga czasu, pewnych starań, uzgodnień itd, ale słowo się rzekło, więc o cierpliwość proszę, pozdrawiam i pa.

    OdpowiedzUsuń