środa, 11 września 2013
Nasze planowane ognisko...
Kochani, zmieniło się:
- nocne mocne opady bardzo zmoczyły drzewo - w tym na opał także,
- długo trzeba byłoby czekać aby się upaliło tyle popiołu ile nam potrzeba.
- ogólny spadek temperatury też nie jest bez znaczenia, bo chłodno i wilgotno...
- jeszcze ja zaniemogłam zdrowotnie (przepraszam)...
Tak więc w porozumieniu i decyzją "starszyzny" naszego Stowarzyszenia PnŻ (podobnie uważa nasz ogniomistrz) zawieszamy dzisiejsze ognisko do czasu kiedy się wypogodzi i pogoda będzie bardziej stabilna. Organizacja jest bez zarzutu, więc wcześniej czy później posmakujemy obiecanych ziemniaczków, obiecuję to, hm? Przekażcie te wieści wszystkim zainteresowanym również. Pozdrawiam serdecznie i do następnego usłyszenia w temacie jw.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Majeczko,zdrowiej nam,"zasmarkańcu jeden".
OdpowiedzUsuńBuziaczki.