"Poeci bez granic" (wiersz 2 z czterech moich)...

Bez granic… 

 

 Myśl uwolniona

Bez przeszkód pomknęła w przestrzeń

Zmierza ku słońcu tam przyciąganie inne
Nieziemskie

Tu ograniczeń miała aż nadto

Nie wzleciałaby wcale

Albo tyle ile fizyka pozwala

A ona chce przekraczać granice (nie) możliwości

Znika za wszystkimi horyzontami świata

Nigdy już tu nie wróci

Mknie przed siebie na całkowite zatracenie

Na karku połamanie

Do świata granic

I dalej

Takiej wolności jej trzeba

Wcale nieznanej dotąd nikomu

Bez końca i bez żadnego początku

Musi jej zaznać albo w promieniach słońca spłonie

I tam pozostanie wolna na wieki

W kosmos zaklęta

Sama

Kolejny fragment z antologii XVI Międzynarodowego Festiwalu Poezji, który odbył się w listopadzie 2019 roku w Polanicy Zdroju. Uczestniczyli Literaci z 11 krajów (najwięcej bo ponad 30 to Poeci z Polski). Pomimo pięknego zaproszenia do uczestnictwa i osobistej prezentacji swoich wierszy, nie mogłam tam być ze względów zdrowotnych. Bardzo mi szkoda, ale siła wyższa. Poezja Autorów zagranicznych prezentowana w tej antologii jest przepięknym przekładem na język polski uczynionym przez najlepszych polskich znanych Poetów. Zakres tematyczny i myśli wyrażone w tejże pięknej poezji zadziwiają różnorodnością, nieograniczoną myślą i ogromną swobodą pojmowania świata (to moje skromne zdanie). Prezentowany wiersz napisałam wiosną 2019r. nie wiedząc przecież, że antologia będzie miała podobny tytuł.

Pozdrawiam serdecznie Majka