poniedziałek, 16 marca 2020

Życie toczy się dalej i jest niemniej ciekawe...

Witam serdecznie

 











Ponieważ sytuacja jest dość specyficzna, robimy teraz to co oczywiste, czyli odrabiamy zaległości. Z przyjemnością informuję, że mnie udało się sporo czytelniczych zaległości nadrobić. Z wielu przeczytanych teraz lektur muszę napisać Wam Kochani o jednej wyjątkowej. . .


Kilka lektur Olgi Tokarczuk przeczytałam wcześniej, tzn przed informacją o jej nagrodzie Nobla. A obecnie przeczytałam kolejną (kupioną z m-c wcześniej) zatytułowaną "Opowiadania bizarne". Wyjaśnienie słowa bizarne jest na odwrocie książki i znaczy: nieprzewidywalne, piękne, dziwne, czasem budzące grozę… 
Słowo pochodzi z jęz.francuskiego.





Dla mnie to świetna lektura, dopiero tutaj widać nieograniczoną wyobraźnię Autorki. I nie chodzi tylko o to, że opowiadania (jest ich 10) są zwyczajnie ciekawe, z wartką akcją, ale wiedząc, że ich akcja wybiega daleko do przodu, w nieokreśloną bliżej przyszłość - czujesz pewien dyskomfort. Jesteś Czytelniku wytrącony ze swego komfortowego świata co bardzo zaskakuje, ale też niepokoi, zmuszą do refleksji szerszej niż "mój świat". Jestem pełna podziwu dla niezwykłości wyobraźni, ale też dla prowadzenia Czytelnika poprzez świat "niby" naszej rzeczywistości, ale nie do końca. Jakiś wyimaginowany świat zaskakującej rzeczywistości… 


Pani Olga stwarza sytuacje abstrakcyjne, pokazując że świat obecnie nie jest stabilny tak jak nam się wydaje,  i że wszystko w każdej chwili, niespodziewanie może ulec radykalnej zmianie.

Książka jest jakby napisana dla obecnej światowej ale i naszej sytuacji. Ja znajduję wiele odniesień do tego co się obecnie wydarzyło we współczesnym świecie,  a że jest faktycznie dobrą lekturą, to tym bardziej polecam Państwu. Obiecuję, że nie będziecie rozczarowani...

ODKRYJECIE PAŃSTWO W TEJ LEKTURZE CAŁE SPEKTRUM ZASKAKUJĄCYCH WYZWAŃ DLA WSPÓŁCZESNEGO ŚWIATA.




Napiszcie Kochani co Wy robicie, czytacie, przeczytaliście..
Jest okazja aby wymieniać się opiniami, bo przecież musimy się jakoś komunikować. No i jesteśmy trochę dla siebie też, prawda?

(Mnie udało się przedrzeć przez bardzo ciężkie zaziębienie i trwało to długo, jeszcze mam się umiarkowanie, więc proszę dbajmy wszyscy o siebie, ale też komunikujmy się...)




Pozdrawiam serdecznie - Majka

6 komentarzy:

  1. Pomyślałam, że w następnych postach udostępnię te moje wiersze, które zostały zamieszczone w Antologii XVI Międzynarodowego Festiwalu Poezji zatytułowanego "Poeci bez granic"
    Sama jestem z nich dumna, a że piszę je wszystkie dla Was, to też macie takie prawo. Życząc spokoju i cierpliwości pozdrawiam.
    ps
    Osobiście mam się lepiej i minął półmetek moich antybiotyków, Coraz bliżej zdrowia o czym informuję z niemałą satysfakcją,
    Majka

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkoda, że nikt się nie odzywa...

    OdpowiedzUsuń
  3. Majko! Nie jest tak źle! - wiele ludzi czyta i nie zawsze się wpisuje. Bądź dobrych myśli! Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Czesławie...
      Że jesteś, że czasem "skrobniesz piórkiem" i że chcesz.
      Mam nadzieję, że masz się dobrze i że jesteś zdyscyplinowany w zakresie własnych domowych kwarantann. Przecież to w końcu dobrze się skończy, oby najmniej było tych dla których gorzej... Serdeczności wiele Tobie i nam wszystkim
      Majka

      Usuń
  4. Majka, dziękuję, pisz dalej, bo ja czytam. Marysia F.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już kocham Ciebie Dziewczyno...
      Witaj u nas, cudownie że się odezwałaś. Znak od Boga pewnie, że nie gadam sama ze sobą. Dziękuję Marysiu, zaglądaj do nas. Wszystkiego dobrego życzę i pozdrawiam
      Majka

      Usuń