sobota, 2 lipca 2011
Wspomnienia z wycieczki rowerowej :)
Wspomnienia z wycieczki rowerowej :)
Wszystkim uroczyście donoszę, że w grupie siedmioosobowej przejechaliśmy od Sektora3 trasą przez Maślice (obok budowanego stadionu), Wilkszyn, Pisanowice do Wojnowic - w drodze powrotnej zaliczyliśmy Mrozów, Leśnicę i Stabłowice. Licznik zliczył 52 km:)
Główny cel podróży to zamek na wodzie w Wojnowicach.
Po przyjeździe do Wojnowic zostaliśmy przywitani kwiatami i śpiewem przez zwartą grupę, która dojechała samochodami.
Fajna, bardzo udana wycieczka - dzięki oczywiście Staszkowi, który wszystko solidnie zaplanował no i naszej cudownej młodzieży, która potrafi wytworzyć niesamowitą atmosferę.
Jechaliśmy nie tylko ścieżkami rowerowymi, ale również ścieżkami polnymi, leśnymi... pod górkę - niektórzy ze śpiewem na ustach :) . Z górki było już lżej. Podziwialiśmy piękne krajobrazy naszej dolnośląskiej ziemi.
Pogoda i humory dopisały.
Mamy nadzieję, że następnym razem będzie więcej rowerzystów.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Gratulacje! Następnym razem może też się zmobilizuję. Brawo!
OdpowiedzUsuńWg mojej skali jesteście "Mistrzami Świata", największe uznanie za prezentowaną wytrwałość i wielkie podziękowanie Asia że tak pięknie opowiedziałaś o tej wycieczce, coraz bardziej mi się podoba, może też się odważę kiedyś.., ale na taką odległość (?!) to zapewne nie prędko, ale dumni jesteśmy z Was bardzo, bardzo!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i pa.
Gratulacje!Staszek naprawdę doskonale przygotował tą wycieczkę!/były również spacery po parku; niestety nie pozwolono nam rozpalić ogniska,ale jadło i tak smakowało!/-tak trzymać!pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBardzo udana wycieczka.
OdpowiedzUsuńDziękujemy Ci Stasiu.
Buziaczki.
Podziwiam was! mi po 2 godzinach wysiada wszystko od kręgosłupa w dół...
OdpowiedzUsuńGratulacje!