czwartek, 26 kwietnia 2012

CZYTELNIA BABIEGO LATA

Witam serdecznie w naszej czytelni! Książka, o której chcę dzisiaj napisać, to "Nigdzie w Afryce" Stefanie Zweig. Parę słów o autorce( za wydawcą): niemiecka pisarka i dziennikarka, autorka epickiej powieści opartej na wątkach autobiograficznych, której ekranizacja w 2003 roku została nagrodzona Oscarem. O książce wydawca pisze tak:
"Nigdzie w Afryce"- rok 1938. Walter Redlich, żydowski adwokat spod Wrocławia, emigruje do Kenii, uciekając przed hitlerowskimi prześladowcami. Tuż przed wybuchem wojny dociera tam jego żona z pięcioletnią córeczką.
Walter pragnie rozpocząć nowe życie w kraju, który ocalił jego rodzinę. To, co nie udaje się jemu- cierpiącemu z tęsknoty za niemiecką ojczyzną, prześladowanemu wspomnieniami, nękanemu potwornymi wieściami z Europy- udaje się jego córce. Regina ulega czarowi Afryki: dzikiej przyrody, niezwykłych ludzi, tajemniczych obrzędów, feerii barw i zapachów- niepowtarzalnego piękna, które zapada w nią na zawsze..."
Książka ciekawa, dobrze napisana, czyta się. I można dowiedzieć się dużo ciekawych rzeczy o Afryce i ludzkich losach. Przeczytajcie!
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do naszej czytelni.

3 komentarze:

  1. Antonia, ten czar któremu uległa Regina już w opisie jest taki sugestywny, a ta "feeria barw i zapachów..." stawia Afrykę przed oczami jako żywo... Dla mnie ten kontynent pozostanie w pamięci poprzez "Pożegnanie z Afryką" w sposób wyjątkowy, niezapomniany i to na zawsze(-), ale przyznaję że dzisiaj przedstawiona lektura bardzo jest kusząca. Dziękuję, pozdrawiam i pa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Majeczko! Dla mnie też "Pożegnanie z Afryką" to sztandarowa książka. Im więcej czytam o Afryce, tym moja ciekawość i chęć jej poznanie w naturze jest większa. Kto wie, czym to się skończy, na razie wszystko przede mną. Serdeczności!

      Usuń
    2. Dla mnie Afryka, poprzez czytane lektury (w tym wiele reportaży)a także filmy jak ten w/w.. smakuje jak kromka czarnego, ale dobrego bo prawdziwego chleba. Szkoda że poznanie tego lądu nie jest w zasięgu zwyczajnych możliwości. Antonia, Twój "flirt" z Afryką pachnie wycieczką (?), czego bardzo życzę Tobie i sobie, bo wiem że podzielisz się z nami wrażeniami, i będzie to dla mnie kolejna uczta.., całuję.

      Usuń