Czy wiesz że dopiero Twoje fotki pokazują tę piękną wiosnę w pełnej krasie? Ja naprawdę nie wiedziałam, że kasztany mają kwiaty w tylu różnych kolorach...Może dopiero w "pewnym wieku" odkrywa się uroki przyrody w pełnym zakresie? jednak lepiej późno niż wcale, hm?... Dzięki Antonia, są prześliczne, całuski ślę i do zobaczenia jutro.
Ja nie pamiętam czego uczono nas w szkole , bo w czasie gdy kwitły kasztany chodziło się na wagary..., ale coś podglądnęłam i dzielę się świeżą wiedzą: jest 25 gatunków kasztanowca, a z uwagi na budowę i kolor kwiatostanów mamy kasztanowce białe(z nakrapianym kolorowym środkiem), żółte, czerwone, gładkie (czysto białe), drobnokwiatowe i krwiste. Wygląda że jest 6 kolorów, ale nigdzie nie było aż tak policzone.. I ciekawostka, najstarszy kasztanowiec zwyczajny żyje w okolicy Leszna, liczy sobie 233 lata i ma w obwodzie pnia 501cm oraz 26m wysokości. Namierzono jeszcze wyższe (ponad 30m), ale nieco młodsze 200-letnie drzewa. Wyciągi z kasztanowca mają wł.lecznicze, uszczelniają ścianki naczyń krwionośnych. To byłoby na tyle ale zawsze coś, niezależnie od tych mądrości i tak są prześliczne, pozdrawiam i pa.
Dzięki dziewczyny za wpisy, a Tobie Majeczko za wykład o kasztanach. Bardzo interesujący i pouczający. Ja też nie miałam pojęcia, że jest tyle gatunków i taka różnorodność kwiecia. Zupełnie niechcący tak wyszło na zdjęciach. Pozdrawiam serdecznie i kwieciście!
Antosiu dziękuję za piękne fotki .Po powrocie z Gdańska gdzie było zimno , wietrznie i kasztany nie kwitły .Zobaczenie tych pięknych kwitnących kasztanów na zdjęciach jest wielką frajda .Dziekuję
Witaj Sabinko! Całe wieki Cię nie było. Dobrze, że już wróciłaś i dałaś głos. Pozdrawiam serdecznie! Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej, coś w tym jest.
już szumią kasztany i pachnie już wiosną ...pamiętaj kochanie,,,,
OdpowiedzUsuńto....
matura...
to młodość,
Czy wiesz że dopiero Twoje fotki pokazują tę piękną wiosnę w pełnej krasie? Ja naprawdę nie wiedziałam, że kasztany mają kwiaty w tylu różnych kolorach...Może dopiero w "pewnym wieku" odkrywa się uroki przyrody w pełnym zakresie? jednak lepiej późno niż wcale, hm?... Dzięki Antonia, są prześliczne, całuski ślę i do zobaczenia jutro.
OdpowiedzUsuńIle kolorów mają kasztany?. Jak napisałam pytanie to zobaczyłam, że Majka o to samo pyta. Czego nas uczono w szkole?!.
OdpowiedzUsuńJa nie pamiętam czego uczono nas w szkole , bo w czasie gdy kwitły kasztany chodziło się na wagary..., ale coś podglądnęłam i dzielę się świeżą wiedzą: jest 25 gatunków kasztanowca, a z uwagi na budowę i kolor kwiatostanów mamy kasztanowce białe(z nakrapianym kolorowym środkiem), żółte, czerwone, gładkie (czysto białe), drobnokwiatowe i krwiste. Wygląda że jest 6 kolorów, ale nigdzie nie było aż tak policzone.. I ciekawostka, najstarszy kasztanowiec zwyczajny żyje w okolicy Leszna, liczy sobie 233 lata i ma w obwodzie pnia 501cm oraz 26m wysokości. Namierzono jeszcze wyższe (ponad 30m), ale nieco młodsze 200-letnie drzewa. Wyciągi z kasztanowca mają wł.lecznicze, uszczelniają ścianki naczyń krwionośnych. To byłoby na tyle ale zawsze coś, niezależnie od tych mądrości i tak są prześliczne, pozdrawiam i pa.
UsuńDzięki dziewczyny za wpisy, a Tobie Majeczko za wykład o kasztanach. Bardzo interesujący i pouczający. Ja też nie miałam pojęcia, że jest tyle gatunków i taka różnorodność kwiecia. Zupełnie niechcący tak wyszło na zdjęciach. Pozdrawiam serdecznie i kwieciście!
OdpowiedzUsuńAntosiu dziękuję za piękne fotki .Po powrocie z Gdańska gdzie było zimno , wietrznie i kasztany nie kwitły .Zobaczenie tych pięknych kwitnących kasztanów na zdjęciach jest wielką frajda .Dziekuję
OdpowiedzUsuńWitaj Sabinko! Całe wieki Cię nie było. Dobrze, że już wróciłaś i dałaś głos. Pozdrawiam serdecznie! Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej, coś w tym jest.
OdpowiedzUsuń