czwartek, 18 kwietnia 2013

Kolejna oferta z Impartu.


Renata Przemyk „ Akustik Trio”
22 kwietnia 2013, godz. 19.00

Cena specjalna 20 zł 35 zł
Kameralny projekt, w którego skład wchodzą oprócz wokalistki (czasem sięgającej po gitarę akustyczną, mini akordeon, głównie jednak po instrumenty perkusyjne) świetni instrumentaliści. Zobaczyć i usłyszeć możemy Błażeja Chochorowskiego grającego na fretlessie i gitarze akustycznej, na głównej gitarze akustycznej- Macieja Mąkę.
Artyści sięgają po utwory znane, odzierając je jednak z pierwotnych aranżacji. Także po te lubiane, lecz nieco zapomniane. Z czystej, akustycznej formy promieniuje nowa energia i wzruszenie; dają się słyszeć subtelności, które wcześniej były jedynie dopełnieniem, a teraz mile zaskakują jako walor główny. Koncert, choć bardziej nastrojowy od tych, które znamy z dużych sal czy plenerów, jest pełen zaskakujących zwrotów, energii, wirtuozerskich rozwiązań aranżacyjnych. Dzięki wysmakowanej oprawie aranżacyjnej wyjątkowo czytelny jest głos artystki oraz - co za tym idzie - przekaz wszystkich piosenek, które nabierają przez to zupełnie nowej wartości dla odbiorcy. Wszystkie te elementy układają się w harmonijną całość i sprawiają, że odbiór tego projektu jest wyjątkowo przejrzysty i spotyka się ze wspaniałą, niespotykaną, równie spontaniczną jak samo wykonanie, reakcją publiczności.
LENINGRAD
24 kwietnia 2013, godz. 19.00

Cena specjalna – 25 zł 40 zł
Dedykowany grupie Siergieja Sznurowa spektakl udowadnia, że "Leningrad" to styl życia: forma błogosławionej dekadencji Sznurów, lider kultowej "Grupirowki Leningrad", lubi powtarzać, że jego ociekające alkoholem i pokąsane wulgaryzmami piosenki to "nowy hymn świętej Rosji". Jest w tej muzyce anarchia i brud podrasowane wpadającą w ucho melodią. Sznurów i jego kompani dzielą się żądzą zabawy do upadłego, złością i radością, zamętem i bzdurą. Czy można powtórzyć ten efekt bez ich udziału? Ano można. We wrocławskim Teatrze Piosenki dziwny humbug "Leningrad". To nie koncert typowego tribute band, propozycja tylko dla fanów zespołu, ale spektakl pełen punkowej energii, muzyczna opowieść o przeklętej, pianej Rosji i kolejnym straconym pokoleniu. Reżyser Łukasz Czuj założył, że podglądamy wspólne pijackie muzykowanie grupy przyjaciół. W zapuszczonym mieszkaniu dogorywa po imprezie wokalista-Gwaniaczek, za kontrabasem śpi półnagi basista, wszędzie walają się butelki. Boli głowa, ale grać trzeba dalej, schodzą się kolejni kumple. Czterech muzyków i dwóch wokalistów powoli wprowadza nas w świat dźwięków i grypsującej poezji Sznurowa Zaskakujące, połamane aranżacje wydobywają z coverów "Leningradu" nieoczekiwane sensy. Poza muzyką słów pada niewiele. Ot, skacowani przyjaciele dziwią się, że piwo też składa się z atomów, że wszystkimi istniejącymi w Rosji portretami Putina można byłoby ogrzewać przez miesiąc cały Władywostok. Kłaniają się Szynkariow i Pieliewin. Odpowiedzialni za śpiewanie Mariusz Kiljan i Tomasz Mars nie próbują kopiować maniery wokalnej Sznurowa, tego nowego Wysockiego. Dźwigający ciężar spektaklu Kiljan staje się zdesperowanym rosyjskim chłopakiem, który z pomocą wódki i muzyki ogłasza nowy dysydencki manifest. Podobno tylko pijany Polak może poczuć to, co na co dzień czuje trzeźwy Rosjanin. Kjljan wybiera inną drogę. W jego byciu na scenie jest rosyjska desperacja i polski luz. Śpiewa o kumplach od kieliszka, emigracji, bandyterce, kobietach i narkotykach. Obserwacje obyczajowe, zwykłe knajpiane psioczenie na świat zostają wzbogacone o kontekst echa wojny czeczeńskiej, kpi się z nowych ruskich i Putina: "I tak po czasu kres - chujnia była i jest". Pijacka impreza przeradza się we wściekły bunt. Wokaliści oblewają stół i instrumenty benzyną. Ale świat nie spłonie. Bo świat alkoholika jest przemoczony do suchej nitki. W finale słychać "Swobodę" - jeden z najmroczniejszych protest songów Sznurowa, dedykowany siedzącemu w lagrze Chodorkowskiemu. Mars i Kiljan stawiają na stole wyjęte z pudla truchła dziesiątków budzików. Muzyka Leningradu to we współczesnej Rosji tykająca bomba zegarowa."
BLUES JAM SESSIONBLUES.
23 kwietnia 2013, godz. 19.30.
Kawiarnia Autograf przy BF Impart ul. Mazowiecka 17
WSTĘP WOLNY
Cykliczne wieczory w klimatach bluesowych odbywajace się kawiarni Autograf, prowadzone przez popularnych i lubianych wrocławskich muzyków . Zainaugurowane mroźnym, zimowym wieczorem w styczniu 2011 roku bluesowe jam session zadomowiły się na dobre kal Zainaugurowane mroźnym, zimowym wieczorem w styczniu 2011 roku bluesowe jam session zadomowiły się na dobre w kalendarzu imprez w kawiarni Autograf  przy Imparcie na  Mazowieckiej 17.  Zawsze w jeden z wtorków każdego miesiąca, przyciągają liczne grono stałych bywalców, miłośników poczciewgo bluesa, fanów i przyjaciół muzyków, którzy wspólnemu muzykowaniu nadają  rytm i styl. Ideą tych spotkań jest przywołanie ducha legendarnego klubu Rura stworzenie nowej, przyjaznej sceny dla młodych wrocławskich muzyków.
IX Mandala Performance Festival
26, 27 kwietnia 2013, godz. 19.00

Cena specjalna – 10 zł 25 zł
Repertuar IX edycji festiwalu jest bardzo różnorodny: brazylijski artysta Fernando Belfiore znajduje punkt wyjścia swojego pokazu w rytuale, Simon Tanguy zgłębia temat ciała jako nośnika informacji, przez które w każdym momencie przepływa tysiące wiadomości. Międzynarodowy kolektyw Pink Mama Theatre z Berna analizuje problem tożsamości i alienacji. Ciało w ich spektaklach przedstawione jest jako przestrzeń zapisu wzorców zachowań i określonych ról społecznych. Magdalena Tuka w ,,Cold Feet” łączy ruch, taniec ze sztukami wizualnymi, z tekstem, a Anita Wach jest bardziej didżejką, niż tancerką. Spektakle wyłącznie dla widzów dorosłych.
26 kwietnia: godz. 19.00Aleksandra Bożek-Muszyńska, Anna Piotrowska R.O.Z.G.R.Y.W.K.A.
Marzena Krzemińska  5 – 7- 5 HAIKU5
Simon Tanguy– Francja  ,, Japan"
27 kwietnia: godz.19.00
Pink Mama Theatre  – Szwajcaria  ,,Freaks”
Fernando Belfiore – Brazylia ,,Billions”
Magdalena Tuka, Anita Wach, Myles Stawman – Polska, Wielka BrytaniaPolska,  Alive alivie  - O! /Cold Feet/.

Jazz Jam Session
6 maja, godz. 19.30

Kawiarnia Autograf przy BF Impart ul. Mazowiecka 17
WSTĘP WOLNY WSTĘP WOLNY WSTĘP WOLNY WSTĘP WOLNY WSTĘP WOLNY WSTĘP WOLNY WSTĘP WOLNY WSTĘP WOLNY
Po sporej dawce "sześciodniówki" kwietniowego Jazzu nad Odrą - udanego i chwalonego za program i realizację festiwalu - kolejna okazja na przypomnienie sobie klimatu jazzowych wieczorów.
Zapraszamy więc na cykliczne spotkanie miłośników jazzowego grania w klubowej atmosferze kawiarni Autograf przy ul. Mazowieckiej
Ze świecą szukać we Wrocławiu miejsc, gdzie na żywo i regularnie można posłuchać jazzu. Natomiast stęsknionych za regularną obecnością jazzowych dźwięków nie brakuje w mieście odbywającego się zwykle wiosną Jazzu nad Odrą - jednego z najstarszych festiwali jazzowych w Polsce. Kawiarnia Autograf przy Imparcie na Mazowieckiej należy do niewielu chlubnych wyjątków. Dlatego nie dziwi fakt, że odbywające się tutaj comiesięczne - w jeden z poniedziałków - jam sessions mają swoich stałych bywalców. W dobrym towarzystwie, w otoczeniu stworzonych przez Cezarego Chrzanowskiego wielkoformatowych fotosów gwiazd polskiej i światowej sceny muzycznej, przyjemnie się oddycha atmosferą jazzowego klubu.
Na jam session zaprasza Sławek Dudar - jeden z uczestników niedawnego festiwalu - ze swoim kwartetem.
Jacek Bończyk „ Mój Staszewski”
9 maja 2013, godz. 19.00

Cena specjalna – 20 zł 40 zł
Repertuar Stanisława Staszewskiego w interpretacji jednego z najlepszych polskich aktorów śpiewających i znakomitego tria muzycznego
Jacek Bończyk sięga po repertuar Stanisława Staszewskiego, przedstawiciela undergroundu lat 60-tych, nazywanego także „filarem-tych za sprawą jego syna, Kazika, który wydał je na płytach „Tata Kazika“ i „Tata 2“. Wcześniej teksty niektórych utworów śpiewał Jacek Kaczmarski.
Tak naprawdę wszyscy znają lub przynajmniej kojarzą te piosenki: „Baranek“, „Inżynierowie z Petrobudowy“, „Celina“ czy „U Marianny“. Jacek Bończyk z wyśmienitym zespołem muzycznym pragną je zaprezentować w nowych akustycznych aranżacjach, nawiązujących do klimatu warszawskiej i paryskiej rzeczywistości z połowy ubiegłego stulecia. Dzięki wielkiej dbałości o brzmienie oraz wydźwięk literacki tego niezwykłego materiału, pokazują w powszechnie znanych utworach ich inne kolory i znaczenie. Po 45 latach od emigracji Staszewskiego do Paryża na nowo przedstawiają jego historię – życie w szaro-burym PRL-u i niespełnione miłości. Program wyjątkowy na polskim rynku muzycznym, godny szczególnej uwagi.
PRZED PREMIERĄ... DOMINIKA BARABAS
10 maja 2013, godz19.00
Kawiarnia Autograf przy BF Impart ul. Mazowiecka 17
WSTĘP WOLNY
Serdecznie zapraszamy na kolejny wieczór z piosenką artystyczną w Teatrze Piosenki. Jak zwykle odbędzie się on kawiarni  Autograf, a prowadzącym wieczór będzie wybitny znawca tego  gatunku piosenki Bogusław Sobczuk.  Dominika Barabas jest wokalistką, multiinstrumentalistką, autorką tekstów i obieżyświatem. Pochodzi z Łodzi, a obecnie związana z Poznaniem. Dominika tworzy scenie subtelną aurę, dzięki charakterystycznej barwie głosu oraz niebanalnym tekstom swoich utworów.
Król Maciuś na motywach „Króla Maciusia Pierwszego” Janusza Korczaka
11 maja 2013, godz. 15.00 i 17.00

Cena – 10 zł
scenariusz, reżyseria – Maja Friedrich muzyka – Elżbieta Sokołowska scenografia – Małgorzata Bekalarska obsada – Łukasz Batko, Anna Zych, Ola Pejcz, Anna Makowska – Kowalczyk, Wojciech Stagenalski
Warto przypomnieć sobie tę przepiękną i niebanalną opowieść o trudnym dorastaniu, o tym, że każda część życia człowieka rządzi się swoimi prawami i dlatego nie warto pewnych rzeczy przyspieszać. Przypomnijmy, że jest to historia małego chłopca, który musi zbyt szybko dorosnąć. Po śmierci ojca dziesięcioletni Maciuś zasiada na tronie swego królestwa, a sprostanie nowym wyzwaniom okazuje się niełatwe. Początkowo, sterowany przez swoich ministrów, potulnie stara się wykonywać powierzone mu zadania. Jednak kolejne doświadczenia i dramatyczne wydarzenia, w których uczestniczy, zmieniają jego nastawienie. Maciuś nabiera pewności siebie i poprzez swoje rządy stara się polepszyć los najmłodszych obywateli kraju, próbując spełniać ich marzenia. Młody władca ma jak najlepsze chęci, jednak jego pochopne i niedojrzałe jeszcze decyzje prowadzą do zaskakującego finału… Król Maciuś to nowoczesne widowisko, pełne ciekawych form muzycznych oraz rzadko spotykanych rozwiązań scenograficznych i wizualnych. Zobaczyć tu można połączenie trzech różnych konwencji teatralnych – planu dramatycznego, planu maskowego i magicznej konwencji tzw. czarnego teatru. Spektakl skierowany jest do dzieci od lat 7.
Baśń o grającym Imbryku
19 maja 2013, godz. 11.00 i 16.00

Cena – 10 zł
Autor: Marta Guśniowska Reżyseria: Edward Kalisz Muzyka: Paweł Głosz Scenografia, lalki: Małgorzata Bakalarska
Występują: Anna Skubik, Arkadiusz Cyran
"Baśń o grającym Imbryku" to pełna humoru i zabawnych sytuacji opowieść o Kowalu i jego przyjaciołach, Koniu i Końskiej Musze. Dzięki tytułowemu imbrykowi i czarom Wróżki życie Kowala zmienia się na lepsze, lecz w trakcie tych zmian uświadamia on sobie, gdzie jest jego prawdziwe miejsce i co daje mu szczęście. Prowadzi to do morału, że każdy z nas jest stworzony do wykonywania pracy, którą potrafi najlepiej i daje mu ona najwięcej radości. Nieprawdą jest natomiast, że tam jest dobrze, gdzie nas nie ma.
Przedstawienie prezentowane jest w konwencji teatru lalek, a aktorzy nie kryją się z tym, że wyczarowując bajkę, wcielają się w poszczególne postaci. Lalki, wykonane w konwencji Muppetów, są głównymi bohaterami tej historii. Aktorzy wraz z dziećmi wyczarowują magiczny świat baśni. Spektakl adresowany jest do dzieci od 3,5 do 8 roku życia. Ciekawie i z poczuciem humoru napisany tekst Marty Guśniowskiej zaciekawi także starsze dzieci, a dorośli na pewno nie będą się nudzili.
Rezerwacja ulgowych biletów na hasło: POMYSŁ NA ŻYCIE.

1 komentarz: