Wiosno!
Gdzie jesteś?.
Gdzie się zawieruszyłaś?
Czy to możliwe że zabłądziłaś?.
i prostą drogę do nas zagubiłaś?
Ugrzęzłaś w jesiennych opłotkach?..
zagadałaś się gdzieś na plotkach?..
Zapomniałaś o nas? I że na ciebie czekamy?
Tysiąc usprawiedliwień tobie wymyślamy…
I niepocieszeni czekamy, czekamy, czekamy.
Tymczasem zima zbyt rozzuchwalona (ho! ho!)
panoszy się choć kwiecień i choć nie proszona..
Dłużej już tak po prostu być nie może,
I jeśli nasza interwencja nie pomoże
to zaprosimy do nas - L
a t o !
I cóż ty - W i o s n o na
to?
Jesteś do nas tak mocno spóźniona,
Tak przez nas wyczekana, wytęskniona..
Że zbieraj się tutaj prosimy, co prędzej
Abyśmy nie tęsknili za tobą już więcej.
Słońcem cudownym nas ogrzej,
Wiosennym wiatrem osmagaj..
Nadzieją natchnij najpiękniej i..
ciepłym deszczem skrapiaj,
Kwieciem złotym nas obsyp,
Zapachy podaruj w nagrodę,
Ptaki najgłośniej rozśpiewaj,
Wodę w strumykach ogrzej,
a w serca życzliwość wlewaj.
No sama widzisz, ile masz u nas pracy,
I jak wiele TY wiosno dla nas znaczysz?
Przybądź, bardzo o to prosimy!
Ciągle jeszcze nadzieję mamy
I do skutku czekamy…
.....................
Panowie! bądźcie dla nas piękni na wiosnę….
......................
......................
Wzorem może być np. nowa fryzura ulubieńca wielu pań C.R.,hm?
Sami przygotujmy się także solidnie, bo jak już wybuchnie (ta wiosna!), to zapewne wszyscy potracimy głowy, proszę zatem o wyrozumiałość dla zakochanych, pozdrawiam bardzo serdecznie,
i.. do wiosny.
i.. do wiosny.
Witaj wiosennie! Myślę, że po takim zaproszeniu pani Wiosna na pewno zawita jak najszybciej. Brawo, Majeczko!Pozdrawiam gorąco i wiosennie.
OdpowiedzUsuńJeśli nie ma wyjścia - to pewnie przyjdzie...
UsuńAle zawiodła nas srodze w tym roku, nie da się tego ukryć. Nawet mój szantaż (że zaprosimy lato..) zupełnie zignorowała, taka jest harda i już... No, to my dalej czekamy, bo też jesteśmy uparci. Antonia, miło Cię usłyszeć, pozdrawiam serdecznie i pa.
Majko! Pięknie to ujęłaś! Masz ciągotki poetyckie - nie ma co! Może powinnaś coś opublikować? Pozdrawiam Cię wiosennie! ( a z Wiosną jest jak z Yeti; wszyscy o Niej mówią,a nikt Jej nie widział!).Wszystkiego Najlepszego!
OdpowiedzUsuńŁadnie to napisałeś panie Czesławie...
Usuńi ten Yeti i tegoroczna wiosna - to jest bomba ! A moje rymowanki są dla nas wszystkich, i grzecznie proszę bez takich tam puców, OK? Też życzę Tobie najlepiej, no i serdecznie pozdrawiam - pa.
Majko! Bez urazy,proszę-to już nie można się Tobą zachwycać? Naprawdę uważam,że można pomyśleć o wydaniu małego tomiku...Pozdrawiam serdecznie!
UsuńMajeczko!!Dziękuję za piękny wiersz przywołujący wiosnę.Zrobiło się cieplej i milej po przeczytaniu.Dziękuję za dużą aktywność na blogu.
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Czesławem o tomiku należy pomyśleć.Ściskam
Sabinko!
OdpowiedzUsuńCzesławie!
Dzięki Wam kochani za grzeczne dla mnie uwagi względem jak wyżej.., mam do Was wielką słabość...ale czy Wy się zmówiliście przeciw mnie? publicznie proszę NIE! A wracając do zasadniczego tematu to widziałam wczoraj w i o s n ę - tj. zakochaną parę i prawdziwie wiosenne pocałunki. Patrzyłam z ogromnym sentymentem, a co? pomarzyć nawet nie można? Grzecznie, acz serdecznie przytulam wszystkich fanów wiosny, no i pa.
Majko,Kochanie! Zmowy-puki co-nie było...Ale skoro chcesz Twoja wola(!) Pozdrawiam Cię serdecznie i do zobaczenia! P.S. Wczoraj byłem na tańcach W bud. "Solidarności" na pl. Jana,Pawła II, na IVp. "W Centrum Tańca".Muzyka na żywo i bardzo duży parkiet(ten w "Polskich Smakach" się chowa!) Wszystkiego Najlepszego!
UsuńWidzę, że mocno u Ciebie awansowałam,
Usuńto nie jest niemiłe, wręcz przeciwnie...,
ale na miły Bóg, publiczność czasem to czyta, licz się więc Czesławie ze słowami, z ich skutkiem i komentarzami, hm?....
Ciekawe wiadomości głosisz, trzeba byłoby przetestować tamto miejsce na Solidarności, kiedyś, grupką, bo potańczyć dobra rzecz, problemy spłyną z człowieka i jaka gimnastyka! co?
pozdrawiam.
Majeczko! Wiesz dobrze, że jesteś doceniana wśród nas! Trudno Cię nie lubić( Kochać?...) A zresztą co się będę wychylał...Pozdrawiam serdecznie!
Usuń..powinnam dodać informacyjnie, że nowa fryzura Ronaldo została nazwana "zjeżony pudelek", prawda że brzmi nie żle?..
OdpowiedzUsuńMajeczko! Czy Ci się to podoba, czy nie, jestem za tomikiem. To świetny pomysł, brawo Czesiu! Dla mnie Twoje wierszyki mają szczególną wartość: oprócz tego, że są piękne, to jeszcze płyną prosto z serca. Nikt, tak jak Ty, nie potrafi ująć moich myśli w tak piękne słowa. Chyba założę Fan-klub Twojej twórczości. Pozdrawiam serdecznie, wyraźnie wiosennie.
OdpowiedzUsuńNo nie...
UsuńCiebie Antonia o taką "fanaberię" nigdy bym nie posądziła...
To nie jest żadna kokieteria, ale proszę Was Kochani moi serdecznie - zmieńmy cel naszego zaangażowania się, jak nie Was to kogóż (sierotka jedna) poproszę o pomoc?. Tylko nie to, i tylko nie teraz, innym razem pogadamy o tym.... A teraz poproszę o skupienie i ciszę w oczekiwaniu WIOSNY, ok? - dziękuję bardzo. Pozdrawiam serdecznie i pa.
Póki co, czy mogę zostać Twoją cichą wielbicielką? nie tylko wierszyków? Do miłego...
UsuńAntonia,
Usuńz największą wzajemnością, tylko że ja nie pytałam wcale..., a moja odpowiedź to 3 razy tak... Dzięki, buziaki i pa.
O nie,nie,nie Majeczko nie bądź taka skromna.
OdpowiedzUsuńTalenty trzeba doceniać i dopieszczać.
Ja ,tez jestem za tomikiem i nawet wiem komu sprezentuję jeden, a drugi oczywiście dla mnie.
Pomożemy Ci Majeczko z wydaniem.
A co do wiosny,to strasznie dużo masz dla niej do roboty,chyba też bym się mocno spóźniła.
Zaproś ją Majeczko lepiej na kawę.
Buziaczki.
Bardzo Cię kocham Baśko,
Usuńale tym razem nie bezwarunkowo, oj nie...
Uważaj tylko: jeśli pomyślimy kiedyś (wspólnie) o tych "fanaberiach" - to tylko pod warunkiem takim, że będzie tam w roli głównej nasza cudna paplanina czyli wszystkie Wasze! i moje też (trudno świetnie)komentarze... które dla mnie są cenniejsze niż wszystko inne, hm? To mój absolutny warunek. Piszę wyłącznie dla Was więc ktoś tutaj jest najważniejszy?
I co o tym powiecie? Tu już nie gadajmy o tym, osobiście więcej.. Całuski i pa.
ps.
Muszę tu przypomnieć Basię M., która w ubr też mnie zaczepiała w temacie jak wyżej ale że była jedna - to jakoś ją przekonałam do swojego świętego spokoju, z Wami mam zdecydowanie gorzej..