Witam was dziewczyny i proszę o pomoc.
Szukam pani, która przejęłaby opiekę nad moimi rodzicami jeden
dzień w tygodniu. Mamy opiekunkę, ale ona też potrzebuje w tygodniu mieć dzień
wolny na urzędowe załatwianie i lekarzy. Opieka od 7 rano do 17. Płacimy 10 zł
za godzinę, czyli 100 zł za dzień. Jestem teraz po operacji oczu i nie mogę
pomagać siostrze i serce mi się kroi, bo przecież ona pracuje zawodowo. Ja też
pracuję zawodowo, dlatego mamy opiekunkę przed południem. My dyżurujemy po
południu i w sobotę i niedzielę.
Mama jest chora na demencję. Sama je, ubiera się, myje i załatwia
fizjologię, ale trzeba przypomnieć, co po kolei, podać lekarstwa, zrobić
śniadania, podgrzać zupę. Tato gorzej. Od listopada walczymy o jego stan
zdrowia, wręcz życie. Porusza się z trudem (przy pomocy laski i przy asekuracji)
w obrębie swojego pokoju lub pokoju mamy. Trzeba go obmyć, pomóc ubrać,
podać lekarstwa i posiłki (je sam). Pilnować bardzo picia. Sygnalizuje potrzeby
fizjologiczne, ale trzeba pomóc podejść do krzesełka sanitarnego, rozebrać z
pampersa, potem ubrać. Zmierzyć parametry urządzeniami. Czasami podłączyć do
tlenu.
Może znacie kogoś, kto podjąłby się opieki i pomocy nam. Ja mam
coraz mniej sił i pomysłów.
Rodzice mieszkają na osiedlu Przyjaźni (za Polskim Radiem i
Telewizją).
Pozdrawiam ciepło.
Z wyrazami szacunku
Bożena Sobota
tel. 667 875 979
PS. Ta pani to znajoma Elżbiety Wodały, która organizowała dla nas warsztaty liściakowe dla dzieci i na której wernisaże chodzimy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz