Żeby powiększyć zdjęcie - klik lewym klawiszem myszy w zdjęcie!. Na TłustymCzwartku 16.II.12 w Sektorze 3, spotkało się niezłe gronko osób . Niezłe tzn. duże, sympatyczne i w dobrym humorze. Oprócz typowej " pączkowej " okazji do radości , cieszyliśmy się z pierwszej wnuczki Ewy i jej męża . Humory dopisywały : było wesoło , głośno i radośnie. No i fotograf ( Majka) to uwiecznił.
Basiu, Wybrałaś naprawdę ładne fotki, I tak jak mówisz (piszesz) było bardzo spontanicznie, sympatycznie wręcz rodzinnie. Dobrze nam z sobą i to jest najważniejsze, pozdrawiam wszystkich pączko-żerców i pa. i jeszcze to: ..że ten pączek był bez rączek - to tragedia prawie.. ale że miał cudną dziurkę na różaną konfiturke - to dopiero jest bomba, czyż nie?...
Dziękuję Basiu, a może coś więcej na temat śledzika?.. duża sala tj.ta rozsuwana? a tańce będą na serio?...zabrać z sobą jakieś nagrania?.. i coś do picia też?..więcej osób jest ciekawych, dopowiedz nam to i owo.. pozdrawiam.
Tak, to duża sala rozsuwana na piętrze. Magnetofon zaklepany w sektorze - tak, że tańce zależą od nas. Do 17tej sala jest zajęta. Nagrania sami przynosimy. Kawa, herbata, naczynia plastikowe są - całą resztę przynosimy sami.
Basiu,
OdpowiedzUsuńWybrałaś naprawdę ładne fotki,
I tak jak mówisz (piszesz) było bardzo spontanicznie, sympatycznie wręcz rodzinnie.
Dobrze nam z sobą i to jest najważniejsze,
pozdrawiam wszystkich pączko-żerców i pa.
i jeszcze to:
..że ten pączek był bez rączek - to tragedia prawie.. ale że miał cudną dziurkę na różaną konfiturke - to dopiero jest bomba, czyż nie?...
Basiu,
OdpowiedzUsuńczemu tych zdjęć nie można powiększyć?..
czy może ja coś źle robię?..podpowiedz.
Z tym powiększaniem też zauważyłam - kiedyś się powiększały. Nie wiem co się dzieje. Jutro podpytam córki.
OdpowiedzUsuńJa powiększam zdjęcia bez problemu :)
OdpowiedzUsuńBasiu dzięki, czekam i pa.
OdpowiedzUsuńTeraz już jest dobrze - z powiększaniem zdjęć. Trzeba kliknąć lewym klawiszem.
OdpowiedzUsuńDziękuję Basiu,
OdpowiedzUsuńa może coś więcej na temat śledzika?..
duża sala tj.ta rozsuwana? a tańce będą na serio?...zabrać z sobą jakieś nagrania?.. i coś do picia też?..więcej osób jest ciekawych, dopowiedz nam to i owo..
pozdrawiam.
Tak, to duża sala rozsuwana na piętrze. Magnetofon zaklepany w sektorze - tak, że tańce zależą od nas. Do 17tej sala jest zajęta. Nagrania sami przynosimy. Kawa, herbata, naczynia plastikowe są - całą resztę przynosimy sami.
OdpowiedzUsuń